YouTube logo fot. Tabletowo.pl
(fot. Tabletowo.pl)

YouTube chce gadać z użytkownikami. I będzie to robić

Już wkrótce na platformie YouTube pojawi się sztuczna inteligencja gotowa do odpowiadania na nurtujące użytkowników pytania dotyczące filmów. To kolejne miejsce, które firma Google chce wprowadzić w erę AI.

Sztuczna inteligencja na YouTube

Wszystkie wielkie firmy technologicznego świata wydają się rozumieć, że nastała era sztucznej inteligencji. Dynamicznie więc rozwijają oparte na niej rozwiązania i wpychają AI gdzie tylko się da. Jednym z liderów na arenie tego typu działań jest Google, a kolejnym (po wyszukiwarce i rozmaitych aplikacjach) miejscem, w którym się o tym przekonamy, będzie YouTube.

W niezbyt odległej przyszłości na platformie YouTube pojawi się oparte na sztucznej inteligencji narzędzie, które odpowie na pytania użytkowników dotyczące filmów. Google obiecuje natychmiastowe odpowiedzi – nieważne, czy będzie chodzić o podsumowanie danego materiału, wskazywanie konkretnego fragmentu czy rekomendowanie innych treści.

Całość bazuje na technologii tzw. konwersacyjnej sztucznej inteligencji. Innymi słowy: chodzi o rozwiązanie przypominające czat (trochę jak Copilot firmy Microsoft czy właśnie Gemini z katalogu Google). Użytkownik naturalnym językiem zada pytanie i po chwili uzyska odpowiedź. Wszystko ma się dziać w tle, dzięki czemu użytkownik nie będzie musiał nawet przerywać seansu.

Przy tym nie wszystkie filmy obsłużą tę nową technologię. Jeśli jednak będzie taka możliwość, to pod elementami sterującymi odtwarzacza pojawi się przycisk „ask” („zapytaj”). Kliknięcie go spowoduje uruchomienie czatu i tym samym zainicjuje działanie sztucznej inteligencji.

Aktualnie trwają testy tej technologii

Aktualnie w Stanach Zjednoczonych trwają testy tego rozwiązania, które ostatecznie ma się stać jednym z dodatkowych benefitów dla osób opłacających abonament YouTube Premium. Ot, dodatkowa zachęta, gdyby brak reklam, możliwość słuchania w tle czy tryb offline okazały się niewystarczającymi atrakcjami, by decydować się na płatność wynoszącą blisko 26 złotych miesięcznie.

Nie jest to jednak pierwszy eksperyment ze sztuczną inteligencją w obrębie platformy YouTube. Już wcześniej firma Google zaproponowała automatyczne generowanie opisów i tagów – na tyle precyzyjnych, by wyszukiwanie filmów doskonale odpowiadających na zapytanie użytkownika było łatwe, szybkie, no i przede wszystkim skuteczne.

Równocześnie firma Google stara się dbać o to, by redukować ryzyko związane z wykorzystaniem sztucznej inteligencji na platformie YouTube. Dlatego nakazała twórcom odpowiednie oznaczanie materiałów, które zostały wygenerowane lub zmodyfikowane przy użyciu AI.