Yanosik nowy wygląd
(fot. Mateusz Budzeń, Tabletowo.pl)

Yanosik dostał nowy wygląd. Sprawdziłem, jak teraz korzysta się z aplikacji

Twórcy Yanosika kilka dni temu ogłosili wprowadzenie nowego wyglądu w aplikacji mobilnej, zarówno na Androidzie, jak i iOS. Jednym z założeń było zapewnienie wygodniejszego dostępu do najważniejszych funkcji na ekranie głównym. Czy faktycznie mamy do czynienia z krokiem w dobrym kierunku? Postanowiłem to sprawdzić.

Nowy Yanosik już jest!

Yanosik to jedna z najpopularniejszych aplikacji wśród polskich kierowców. Owszem, znajdziemy już naprawdę mocną konkurencję, jak chociażby nawigację Waze, ale Yanosik dla wielu osób wciąż jest głównym, a nawet jedynym słusznym wyborem.

Niekoniecznie wykorzystywany jest w formie typowej nawigacji samochodowej, bowiem pod tym względem wypada przeciętnie. Zazwyczaj spełnia on rolę jakby komunikatora między kierowcami, którzy ostrzegają się o różnych sytuacjach na drodze – tutaj trudno o aplikację, która może pochwalić się równie licznymi i dokładnymi danymi.

Jeśli zastanawiacie się, czy w najnowszej aktualizacji moduł nawigacji został poprawiony, to mogę Wam od razu powiedzieć, że niestety nie. Przejechałem około 200 km i wciąż nie wybrałbym Yanosika jako aplikacji, która ma doprowadzić mnie do celu. Nadal lepiej sięgnąć po Mapy Google, a polską aplikację wykorzystywać przede wszystkim w formie „komunikatora” do ostrzegania się o różnych zdarzeniach na drodze.

Oczywiście główną zmianą wprowadzoną w najnowszej, dużej aktualizacji, jest przeprojektowany ekran główny i to na nim się skupimy. Należy mieć na uwadze, że najważniejsze zmiany dotyczą aplikacji uruchomionej na ekranie smartfonu, a nie wersji dostępnej w Android Auto lub Apple CarPlay. Omawianą aktualizację możecie już pobrać z Google Play i App Store.

Yanosik nowy vs. stary ekran główny
Yanosik – stary vs. nowy ekran główny (fot. Tabletowo.pl)

Nowy, przeprojektowany ekran główny

Znacząco odświeżony ekran główny w założeniach ma ułatwić kierowcy dostęp do najważniejszych funkcji oferowanych przez aplikację. To wszystko ma być również podane w bardziej czytelny sposób, aby obsługa aplikacji była po prostu wygodniejsza.

Jak informują sami twórcy, teraz ekran główny składa się z 9 kafelków z często używanymi funkcjami – m.in. bilety autostradowe, ubezpieczenie samochodu, ogłoszenia motoryzacyjne z Autoplac oraz wyszukiwarka warsztatów Yanosik Warsztaty. Wśród tych kafelków mamy też dwie nowe zakładki – urządzenia i historia. W pierwszej z nich znajdziemy informacje na temat wszystkich urządzeń Yanosika oraz ich obsłudze. Natomiast w drugiej zakładce można sprawdzić historię swojego pojazdu.

Yanosik nowe zakładki
Nowe zakładki – Historia i Urządzenia (fot. Tabletowo.pl)

Kolejną nowością na ekranie głównym jest karuzela miejsc podróży, która w formie poziomo przewijanej listy zawiera wcześniej zapisane, ulubione miejsca. Dodatkowo na karuzeli mamy takie informacje, jak orientacyjny czas podróży oraz aktualną pogodę w docelowym miejscu.

Aktualizacji doczekało się również jedno z najważniejszych rozwiązań w Yanosiku, które przez twórców określane jest jako klawiatura zgłoszeń i służy do zgłaszania różnych sytuacji na drodze. Do już dostępnych opcji dodano możliwość skorzystania z funkcji SOS, czyli wezwania służb ratunkowych lub lawety, dodawania cen paliw oraz istotnych zmian na mapie.

Jak sprawdza się nowy ekran główny?

Jednym z celów – jak już wcześniej wspomniałem – było zapewnienie użytkownikom wygodniejszego i szybszego dostępu do najważniejszych funkcji. Muszę przyznać, że faktycznie udało się to zrealizować. Wcześniej, po przejściu do ekranu głównego, czułem się przytłoczony. Informacje, które były wyświetlane tuż pod opisem konta i przyciskami Zgłoś i Nawiguj, były podane w sposób niekoniecznie czytelny i właściwy dla aplikacji przeznaczonej dla kierowców. Po prostu było zbyt dużo tekstu, a poszczególne elementy wydawały się za małe.

Nowy ekran główny, w którym na pierwszym planie nie mamy wielu powiadomień z opisem nowych funkcji, a zamiast tego zestaw 9 kafelków, jest zauważalnie bardziej czytelny. Co więcej, faktycznie ułatwia i usprawnia dostęp do interesujących nas funkcji.

W poprzedniej wersji momentami czułem się zagubiony, a dodatkowo niektóre przyciski przypięte do dolnej krawędzi ekranu były dla mnie zbędne. Owszem, teraz te przyciski przeniesiono do kafelków, ale łatwiej jest zignorować te zbędne, a dodatkowo otrzymujemy szybki dostęp do funkcji, które wcześniej wymagały wykonania wielu kliknięć.

Yanosik stary vs nowy ekran główny
Wcześniej na dole ekranu głównego mieliśmy mnóstwo powiadomień. Teraz po zjechaniu na sam dół dostępna jest lista ostatnich tras (fot. Tabletowo.pl)

Dobrze sprawdza się także karuzela miejsc podróży, do której możemy przypiąć ulubione miejsca – praca, dom czy chociażby często odwiedzenia siłownia lub restauracja. Jak najbardziej usprawnia to wprowadzanie celu podróży, a dodatkowo podane jest w czytelnej i wygodnej formie.

Całość zdecydowanie jest krokiem w dobrym kierunku. Śmiem twierdzić, że dopiero teraz ekran główny stał się bardziej przejrzysty i wygodniejszy w obsłudze. Co więcej, aplikacja teraz prezentuje się jakby faktycznie została stworzona z myślą o kierowcach, bowiem wcześniejszy nadmiar informacji i tekstu negatywnie wpływał na czytelność.

Błędy i problemy z interfejsem

Owszem, przeprojektowany ekran główny w Yanosiku sprawdza się bardzo dobrze, ale aktualizacja przyniosła liczne problemy. Dodam, że testowałem ją na LG G7 z zainstalowanym Androidem 10 i wszystkimi dostępnymi poprawkami.

Otóż aplikacja domyślnie uruchamia się z jasnym motywem, z którego korzystanie nocą w samochodzie raczej do zbyt przyjemnych nie należy. Znacznie lepiej w takim scenariuszu sprawdza się tryb ciemny, który jest dostępny w aplikacji na Androidzie, ale niekoniecznie działa poprawnie.

Po przejściu do ustawień i włączeniu stylu nocnego początkowo nie zauważyłem żadnej zmiany. Wciąż byłem atakowany nadmiarem białego tła. Pomogło ponownie uruchomienie aplikacji, ale efekt był daleki od oczekiwanego. Niektóre elementy faktycznie są wyświetlane z ciemnym motywem, inne pozostają białe, a ponadto część napisów staje się niewidoczna, więc nie zawsze wiemy, co zapewnia dana opcja lub co kryje się pod ikonką. Dodatkowo sama mapa nawigacji pozostaje wciąż z aktywnym jasnym motywem.

Wygląd aplikacji po włączeniu stylu nocnego
Wygląd aplikacji po włączeniu stylu nocnego (fot. Tabletowo.pl)

Interfejs, po wybraniu stylu nocnego, ulega widocznej awarii. Pomijam już aspekt wizualny, ale po prostu wówczas korzystanie z aplikacji staje się trudne lub nawet niemożliwe, jeśli nie pamiętamy wszystkich dostępnych opcji (znikający tekst). Mam nadzieję, że zostanie to naprawione w jednej z najbliższych aktualizacji, bowiem nie wyobrażam sobie korzystania z Yanosika w nocy z włączonym jasnym motywem.

Problem nie występuje w wersji na iOS, ale tutaj wyjaśnienie jest bardzo proste – otóż ciemny motyw nie jest w ogóle dostępny dla całej aplikacji. Możemy tylko ustawić sam widok nawigacji w stylu nocnym i wówczas mamy namiastkę ciemnego motywu. Z opinii w internecie wynika, że aktualizacja popsuła działania Yanosika w Apple CarPlay – w skrajnych przypadkach aplikacja u niektórych użytkowników w ogóle się nie uruchamia na ekranie samochodu. Nie zauważyłem jednak tego problemu u siebie – Yanosik działa poprawnie w CarPlay. Dodam, że moja konfiguracja to iPhone 12 Pro i Volvo XC60 z Android Automotive.

Yanosik iOS
Jasny i ciemny wygląd nawigacji na iOS (fot. Tabletowo.pl)

Nowy ekran główny w Yanosiku to dobry pomysł, ale…

Przejdźmy do podsumowania. Uważam, że przeprojektowany ekran główny sprawdza się lepiej od poprzedniego, a aplikacja jest zauważalnie bardziej czytelna i po prostu łatwiejsza w obsłudze. Możliwe, że teraz ekran główny dla wielu użytkowników faktycznie stanie się centrum aplikacji i nie będzie traktowany jako wątpliwe przydatny dodatek – właśnie to miało miejsce w moim przypadku. Przyznam, że zacząłem częściej zaglądać do ekranu głównego i korzystać z oferowanych przez niego funkcji.

Szkoda tylko, że aplikacja na Androida, po zainstalowaniu najnowszej aktualizacji, ma problemy z interfejsem. Błędy, które występują po włączeniu stylu nocnego, kojarzą mi się z wczesną wersją beta, która nie powinna zostać udostępniona wszystkim użytkownikom.