Steam Deck konsola Valve
Steam Deck

Valve pozwoli tworzyć własne modyfikacje do Steam Decka

Nadchodzą dobre wieści dla wszystkich majsterkowiczów. Valve najwidoczniej nie zamierza wypuszczać dodatkowych akcesoriów do Steam Decka, ponieważ udostępniło wszystkim garść plików, ułatwiających przygotowanie potencjalnych modyfikacji.

Valve jak zwykle zaskakuje

Co dokładnie zostało udostępnione, to pliki zewnętrznej obudowy (topologii powierzchni) w formacie CAD. Znajdziecie je w repozytorium na GitHub. Producent dorzuca do tego modele STP oraz STL, a także plany w formacie DWG. Dzięki tym danym możliwe jest już wydrukowanie Steam Decka w drukarce 3D. Pliki wykorzystują licencję Creative Commons, co oznacza że może z nich skorzystać ktokolwiek – i to bezpłatnie. To pozwoli na przygotowanie modyfikacji zanim urządzenie trafi do rąk wszystkich użytkowników.

A trzeba będzie na to chwilkę poczekać. Pierwsze zamówienia zostaną wysłane już 28 lutego. Trzy dni wcześniej Valve poprosi o potwierdzenie wszystkie osoby, które na początku kolejki zapłaciły 18 złotych wpisowego. Zabieg ten miał uchronić klientów przed zmasowanym atakiem koników, utrudniających życie entuzjastów nowoczesnej elektroniki, w szczególności konsol i kart graficznych.

Pełny projektowy zarys konsoli Steam Deck (źródło: Valve)
Pełny projektowy zarys konsoli Steam Deck (źródło: Valve)

Steam Deck – urządzenie dla konsumentów

Wsparcie, jakie Valve oferuje społeczności zgromadzonej wokół Steam Deck, jest niecodzienne. Wystarczy przypomnieć sobie działania Sony, które blokowało wszystkie biznesy, próbujące stworzyć boczne panele do PlayStation 5 przed nimi. Firma najpierw pogroziła pozwami, by później triumfalnie wypuścić na rynek własną, galaktyczną kolekcję paneli w cenie o równowartości 55 dolarów.

Miejmy nadzieję, że Steam Deck okaże się największym sprzętowym sukcesem Valve. Nie żeby poprzeczka była wysoko – mało kto już pamięta o Steam Controller czy Steam Link. Nowe urządzenie wydaje się spełniać wymagania wszystkich tych, którym moc Nintendo Switch zwyczajnie nie wystarcza. Ogromne wrażenie robi również otwartość platformy, która pozwoli na przekształcenie jej w pełni funkcjonalny komputer – gdy tylko zajdzie taka potrzeba.

Co innego, że na konsoli Valve raczej nie zagramy w Super Mario Odyssey. W takim wypadku koniecznie trzeba zaopatrzyć się w Switcha – nie ma innego wyboru!