Thunderbird
(fot. Tabletowo.pl)

Aplikacja Mozilli pojawi się na smartfonach. Niestety, o kilka lat za późno

Mozilla, mimo naprawdę dobrych produktów w portfolio, niekoniecznie odnajduje się na obecnym rynku. Widać to zarówno po popularności Firefoksa, jak i programu Thunderbird. Co więcej, ten drugi dopiero teraz zostanie wydany w formie mobilnej aplikacji.

Mozilla przespała zmiany

Na wstępie warto zauważyć, że sposób korzystania z poczty e-mail znacząco się zmienił od wydania pierwszej wersji Thunderbirda, która zadebiutowała prawie 20 lat temu. Na desktopie, szczególnie w przypadku skrzynek prywatnych założonych na Gmailu czy Outlooku, obecnie znacznie większą popularnością cieszy się korzystanie z usługi przez przeglądarkę internetową. Sytuacja wygląda trochę inaczej, gdy weźmiemy pod uwagę skrzynki firmowe, zwłaszcza te funkcjonujące w ramach własnej domeny.

Webowe wersje skrzynek e-mail oferują obecnie dopracowany i rozbudowany interfejs, a to wszystko bez konfigurowania i instalowania dodatkowych aplikacji. Nic więc dziwnego, że wielu domowych użytkowników wybiera wygodniejszą formę korzystania z e-maila.

Zupełnie inne zjawisko można zaobserwować w przypadku smartfonów. Tutaj użytkownicy sięgają przede wszystkim po aplikacje. Po pierwsze, mobilne wersje skrzynek e-mail, dostępne przez przeglądarkę internetową, często pozostawiają sporo do życzenia. Po drugie, aplikacje są zazwyczaj odczuwalnie wygodniejsze i posiadają bogatszy zestaw funkcji. Należy mieć jeszcze na uwadze, że w przypadku smartfonów prawie do wszystkiego mamy dedykowane aplikacje, więc tym bardziej takie pojawiają się w przypadku elektronicznej poczty.

Thunderbird
Thunderbird na macOS (fot. Mozilla)

Jak już wspomniałem na wstępie, Mozilla niekoniecznie dobrze radzi sobie na współczesnym rynku. Widać to zarówno po udziałach Firefoksa (3,41% na wszystkich platformach), jak i również po rozwoju Thunderbird. Organizacja po prostu przespała zmiany na rynku klientów pocztowych, zostając ze skromnymi udziałami i brakiem mobilnej aplikacji.

Co najmniej o kilka lat za późno

Ryan Lee Sipes, menedżer produktu w Mozilla Thunderbird, oficjalnie potwierdził, że aplikacja mobilna jest w przygotowaniu. Tak, dopiero teraz mobilna wersja klienta poczty jest opracowywana, gdy użytkownicy dawno już wybrali swoje ulubione aplikacje do poczty – np. Gmail czy Outlook.

Według Ryana, mobilna aplikacja ma obecnie priorytet numer dwa, a najważniejsze jest ulepszenie desktopowego klienta – naprawa interfejsu i ogólnego doświadczenia z korzystania.

Jasne, głównej aplikacji przydałoby się spore odświeżenie, aczkolwiek obecne zapowiedzi nie zwiastują zbyt szybkiej premiery mobilnej aplikacji. Ponadto może ona okazać się mniej interesująca niż niektórzy oczekują. Z dobrych informacji należy wspomnieć, że apka prawdopodobnie będzie dostępna również jako oddzielny plik APK, a więc nie będzie konieczne korzystanie ze sklepu Google Play.

Mozilla nie przedstawiła żadnego harmonogramu w kwestii rozwoju aplikacji Thunderbird, więc całość może być jeszcze na bardzo wczesnym etapie rozwoju. Jak wskazuje serwis Android Police, w ciągu najbliższych miesięcy możemy otrzymać co najwyżej wersję alfa.