Tesla Model Y wielokrotnie była najchętniej wybieranym samochodem w Europie. Ostatnio jednak ten popularny elektryk zaliczył naprawdę duży spadek sprzedaży na Starym Kontynencie.
To nie był dobry okres dla Tesli
Samochodów Elona Muska raczej nie trzeba nikomu przedstawiać. To nie tylko jedne z najchętniej wybieranych elektryków na wielu rynkach, ale też BEV-y, które pod względem sprzedaży wyprzedziły wiele modeli aut spalinowych. Co więcej, Model Y był najczęściej kupowanym samochodem na świecie w 2023 roku, biorąc pod uwagę wszystkie rodzaje napędów.
Tesla Model Y, jak już wspomniałem, spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem w Europie. Co ciekawe, w Polsce od dłuższego czasu większą popularnością cieszy się Tesla Model 3. Jej nowa wersja, w której nie zabrakło zestawu interesujących zmian, również jest chwalona przez nabywców.
Niewykluczone jednak, że Model Y, przynajmniej w obecnej wersji, okres świetności ma już za sobą. Jak wynika z najnowszych danych, jeden z najczęściej spotykanych elektryków na drogach w maju tego roku zaliczył spory spadek sprzedaży w Europie. Otóż spadła ona o kolosalne 48,9%.
Nie mówimy więc o kilku procentach, ale o wyniku znacząco gorszym, z pewnością odczuwalnym dla firmy Muska. Omawiany spadek oznacza, że Tesla Model Y wykręciła wynik na poziomie 10373 sprzedanych egzemplarzy, a także spadła w rankingu sprzedaży z pierwszego miejsca na pozycję osiemnastą (maj 2023 vs. maj 2024 rok).
Gorsze wyniki widać też w całym 2024 roku
Tesla Model Y, mimo ostatnich spadków, wciąż pozostaje najchętniej wybieranym elektrykiem amerykańskiej firmy w Europie w 2024 roku. Należy jednak mieć na uwadze, że obecnie zajmuje ona 9. pozycję w rankingu najchętniej kupowanych aut na Starym Kontynencie – 79204 sztuk (spadek o 23,9% względem analogicznego okresu w 2023 roku). Model 3, który jest drugim najczęściej wybieranym autem Muska, zajął 44. miejsce z wynikiem 38911 sprzedanych egzemplarzy od stycznia do maja 2024 roku.
Podejrzewam, że jednym z powodów gorszych wyników jest fakt, że wielu klientów czeka na odświeżony Model Y, który otrzyma zestaw zmian zbliżonych do modyfikacji wprowadzonych w nowym Modelu 3. Oficjalna data premiery nie została ujawniona, ale spekuluje się, że samochód zobaczymy jeszcze w tym roku lub na początku 2025 roku.
Tesla wprowadzi do nawigacji długo wyczekiwaną funkcję
Jeżdżenie autostradami pozwala szybciej dotrzeć do celu, ale w ten sposób możemy ominąć bardziej malownicze trasy, a także te z dużą liczbą zakrętów, zapewniających większą radość z prowadzenia samochodu. Ponadto, co jest szczególnie odczuwalne w przypadku elektryków, jazda z wysokimi prędkościami na autostradach powoduje większe zużycie energii.
Tesla pozwoli wkrótce ominąć autostrady i wybrać się w podróż bardziej ciekawymi trasami. Otóż nawigacja zostanie wyposażona w funkcję omijania autostrad, czyli rozwiązanie dobrze znane z wielu innych tego typu aplikacji. To naprawdę ważna informacja, bowiem w przypadku samochodów Elona Muska nie dostajemy obsługi Android Auto i Apple CarPlay, więc jesteśmy skazani na fabryczne oprogramowanie. To bardzo dobra nawigacja, ale jednak brakuje możliwości wyboru alternatywnego rozwiązania.
Nie poznaliśmy szczegółów dotyczących daty wprowadzenia nowej funkcji. Pozostaje więc trzymać kciuki, że zostanie ona udostępniona w jednej z najbliższych aktualizacji.