Star Wars Jedi: Survivor - oficjalna grafika promocyjna
Star Wars Jedi: Survivor - oficjalna grafika promocyjna

Star Wars Jedi: Survivor – czekacie? My widzieliśmy!

Trwający 9 minut zapis rozgrywki z gry Star Wars Jedi: Survivor jest dostępny do obejrzenia w serwisie YouTube. Pokazuje on fragment z wczesnej fazy gry, prezentując również różnego rodzaju mechaniki. Czego możemy oczekiwać od najnowszej produkcji osadzonej w uniwersum Gwiezdnych Wojen?

Star Wars Jedi: Ocalały zbliża się wielkimi krokami

Podczas gali The Game Awards 2022 poznaliśmy oficjalną datę premiery drugiej części przygód Cala Kestisa i jego wiernego droida BD-1. Miała ona nastąpić 17 marca 2023 roku, co w zasadzie pokrywało się z wcześniejszymi doniesieniami. Twórcy zdecydowali się jednak opóźnić naszą podróż do odległej galaktyki o 6 tygodni, aby załatać błędy oraz wprowadzić drobne poprawki. Obecna data premiery ustalona jest na końcówkę kwietnia i mam szczerą nadzieję, że już się nie zmieni.

Star Wars Jedi Survivor - grafika
Oficjalna grafika promująca Star Wars Jedi: Survivor (źródło: materiały prasowe)

Pokazano zapis rozgrywki ze Star Wars Jedi: Survivor

Fani nie zostali pozostawieni jednak z niczym po informacji o przesunięciu premiery, dowodem czego jest zapis rozgrywki, który możecie znaleźć poniżej. Jak możemy się dowiedzieć, jest to wczesna faza gry, podczas której Cal wraz z BD-1 rozbijają się na planecie Koboh. Te 9 minut (a w zasadzie 8 minut i 29 sekund) gameplayu jest niesamowicie bogate w różnego rodzaju detale, dotyczące rozgrywki.

Wiemy na przykład, że Kestis będzie mógł wykorzystać swojego droida w charakterze lornetki. Jednostka BD będzie w stanie przybliżać obraz, oznaczać punkty oraz skanować pokonanych przeciwników. Ta ostatnia czynność umożliwi nam odblokowywanie wpisów w kodeksie, gdzie znajdzie się również informacja o tym, jak najlepiej poradzić sobie z wrogiem, przy okazji następnego spotkania.

Nie zapomniano także o systemie parkouru, który w moim odczuciu niczym nie ustępuje temu, jaki został wykorzystany w serii Assassin’s Creed. No, a przynajmniej tak to wygląda na nagraniu. Czy w rzeczywistości zaprezentuje się równie dobrze? Tego dopiero przyjdzie nam się dowiedzieć. Mając jednak na uwadze styczność z poprzednimi grami Respawn Entertainment, wydaje mi się, że mogę spać spokojnie.

Nie zabrakło również elementów walki, którą podejmuje Cal z przeciwnikami na swojej drodze. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, rycerz Jedi może korzystać z różnych stylów walki. Możemy jednak obejrzeć jedynie wykorzystanie jednego miecza świetlnego, dwóch ostrzy oraz podwójnego. Próżno szukać dwóch pozostałych form, jakimi są forma ciężka i kombinacja miecz świetlny z blasterem. Liczę na to, że twórcy nie zarzucili tego pomysłu, a brak demonstracji wynika jedynie z faktu, iż mamy do czynienia z dość wczesną fazą gry…

Pokazano nam także wykorzystanie mocy! Korzystając z niej, Cal może spychać przeciwników z urwisk, podnosić ich podczas walki, a także nimi rzucać. Nic nie stoi również na przeszkodzie, by ciskać elementami z otoczenia w naszych wrogów, co doprowadzi do zadania im obrażeń. Co ciekawe, po naładowaniu paska umiejętności Kestis będzie zdolny do wykorzystania mocy, aby spowolnić na chwilę upływ czasu!

Star Wars Jedi: Ocalały zaoferuje nam również walkę z potężniejszymi przeciwnikami (choć tego raczej wszyscy się spodziewali). Pokazano także praktyczne wykorzystanie linki i szczerze mówiąc (albo raczej pisząc), wygląda to naprawdę dobrze! Kestis będzie miał też możliwość eliminowania przeciwników z krawędzi, o ile nie będą oni świadomi jego obecności.

Pokazano także to, jak będzie wyglądać odblokowywanie skrzyni przez BD-1 oraz system Psychometrii. Za jej pomocą Cal będzie w stanie wyczuć echo mocy i poznać różnego rodzaju wydarzenia. Gameplay pokazuje, jak Jedi wykorzystuje tę umiejętność, aby poznać wspomnienia jednej z ofiar droidów na Koboh.

Co Wam jednak po zrzutach ekranu oraz czytaniu tego, co można znaleźć w zapisie rozgrywki? Obejrzyjcie go sami i dajcie znać, jakie macie odczucia – osobiście nakręciłem się na tę produkcję jeszcze bardziej! Mimo wszystko jednak szkoda, że nie pokazano systemu walki mieczem i blasterem…