Premierowa cena Galaxy Fold zwaliła wszystkich z nóg. Model Galaxy Z Flip udowodnił jednak, że składany smartfon wcale nie musi być aż tak drogi. A Galaxy Z Flip Lite może być jeszcze tańszy i dostępny dla większej grupy klientów.
Składane smartfony są coraz tańsze
Samsung Galaxy Fold był sprzedawany w Polsce za równe 9000 złotych. Mimo wysokiej ceny, cieszył się dużą popularnością wśród klientów w kraju nad Wisłą – pierwszy rzut wyprzedał się na pniu. Bezpośredni następca, pomimo że oferuje znacznie atrakcyjniejszą formę i nowsze podzespoły, jest tańszy – kosztuje 8799 złotych.
Kwota ta wciąż jednak jest astronomiczna dla przeciętnego klienta. Na szczęście, Samsung wprowadził na rynek tańsze składane smartfony – Galaxy Z Flip za 6600 złotych i Galaxy Z Flip 5G za 6799 złotych. A Samsung Galaxy Z Flip Lite może kosztować jeszcze mniej i stać się modelem, na zakup którego będzie mogła sobie pozwolić większość klientów.
Samsung Galaxy Z Flip Lite może być składanym smartfonem dla każdego
Niedawno dowiedzieliśmy się, że Samsung w tym roku wprowadzi na rynek trzy składane smartfony: Galaxy Z Flip 3, Galaxy Z Fold 3 i Galaxy Z Fold FE. Ten ostatni, jak się spodziewamy, będzie najtańszym połączeniem smartfona i tabletu w ofercie południowokoreańskiego producenta. O ile względem Galaxy Z Fold 2 – tego jeszcze nie wiemy.
Mimo niższej ceny, wciąż zapewne będzie to smartfon dla bardziej zamożnych klientów. Są jednak szanse, że na rynku pojawi się model, którego cena zostanie ustalona na znacznie bardziej przystępnym poziomie.
Ross Young doniósł bowiem, że „słyszy się o modelu Galaxy Z Flip Lite ze szkłem UTG”. Nie wiadomo jednak, na jak zaawansowanym etapie są prace nad tym smartfonem, ale oczekuje się, że będzie dostępny na szeroką skalę i w dużej liczbie egzemplarzy, co w połączeniu z przystępniejszą ceną przełoży się na wysoką sprzedaż.
Opierając się na dotychczasowych informacjach na temat planów wydawniczych Samsunga, raczej nie należy oczekiwać premiery Galaxy Z Flip Lite (lub jakkolwiek producent go nazwie) w 2021 roku. Pozostaje mieć nadzieję, że Koreańczycy nie będą zwlekać z wprowadzeniem go na rynek, ponieważ wiele osób z pewnością by się nim zainteresowało.
Te wiadomości mogą Cię zainteresować:
