Wykop
Wykop (fot. Google Play)

Czy Wykop zostanie sprzedany? Rafał Zaorski zgrywa Elona Muska

Wykop zapewne jest znanym nam serwisem. Ta platforma to jedna na najstarszych i najbardziej wartościowych „podróbek” Reddita na polskim rynku internetowym. Jeden z inwestorów interesuje się jego zakupem.

Wykop jak Twitter, Zaorski jak Musk?

Zapewne obiło się nam o uszy, że Elon Musk podjął działania, by wykupić serwis społecznościowy Twitter. Ten śmiały ruch ze strony właściciela Tesli i SpaceX wiąże się z wydaniem ponad 40 miliardów dolarów. Nic dziwnego, że Musk zgłasza pewne wątpliwości co do stanu tej platformy mikroblogowej – wydanie tak ogromnej kwoty powinno być dla niego inwestycją, a nie kupieniem kota w worku.

Wydaje się, że na coś podobnego zamierza porwać się Rafał Zaorski – inwestor i człowiek, który zgromadził spory majątek dzięki kryptowalutom. W pewnych kręgach znane są jego skłonności do spekulacji finansowych, co zarzuca się przecież także Elonowi Muskowi.

Zaorski kilka miesięcy temu podjął współpracę z mPay, podczas próby stworzenia stablecoina – kryptowaluty, która miała nie podlegać tak ogromnym wahaniom wartości na giełdach. Na razie o tym projekcie jest dość cicho.

Tym razem Rafał Zaorski „zaczepił” publicznie oficjalne konto polskiego Wykopu na Twitterze, rzucając myśl o wykupieniu serwisu. Coś w stylu Elona Muska, który przez jakiś czas mocno narzekał na braki w serwisie Twitter, by niedługo później wyjść z korzystną propozycją finansową.

Właściciele Wykopu odpowiadają

Jak zauważył Spider’s Web, Rafał Zaorski postanowił pochwalić się na Twitterze, że przeprowadził rozmowę z szefem Wykopu, Michałem Białkiem i zaproponował za zakupienie serwisu „ośmiocyfrową kwotę”. Chodzi więc o przynajmniej 10 milionów złotych. W wypadku przejęcia, od razu zapowiedział szereg zmian na Wykopie: rewizję systemu tagowania, wypłacanie nagród aktywnym użytkownikom (oczywiście w krypto), a nawet obiecał „wolność słowa” – cokolwiek miałoby to znaczyć w rozumieniu Zaorskiego. Ponowił też ofertę i określił jej ważność do 1 czerwca.

Poniekąd zabawnym jest, że Michał Białek praktycznie od razu odpowiedział na powyższego tweeta, stwierdzając, że nie ma o czym dyskutować, skoro zainteresowani powiedzieli sobie wszystko podczas rozmowy telefonicznej.

Ogólny wydźwięk tej dyskusji jest taki, że do żadnych dalszych rozmów najpewniej nie dojdzie – Białek dość sprawnie uciął publiczny temat, choć przynajmniej niektórzy użytkownicy Twittera stwierdzili, że zmiana właściciela bardzo dobrze wpłynęłaby na Wykop. Inni doszukiwali się kolejnej spekulacji ze strony Zaorskiego, który lubi „bawić się” wyceną podobnych przedsięwzięć.

Czy było to zagranie wyłącznie pod publikę? Być może. Oczywiście propozycja Rafała Zaorskiego nie wzbudza tylu emocji, co działania Elona Muska, ani nie spowoduje żadnych zachwiań w pozycji Wykopu, ale proszę – oto mamy w końcu podobną historię we własnym, środkowoeuropejskim grajdołku.