Taksówki kojarzą się głównie z samochodami Toyoty. Natomiast nowe auta we flocie Freenow by Lyft mają… logo chińskiej marki.
Chińskie samochody jako taksówki
Dlaczego wielu kierowców taksówek wybiera właśnie samochody Toyoty? Myślę, że odpowiedź na to pytanie jest banalnie prosta. Po pierwsze, mamy do czynienia z autami charakteryzującymi się zazwyczaj niską awaryjnością. Po drugie, zastosowane w nich napędy hybrydowe potrafią pozytywnie zaskoczyć niskim spalaniem w ruchu miejskim.
Nie oznacza to jednak, że Toyota ma wyłączność w przypadku firm świadczących usługi przewozu osób. Można też spotkać inne marki – przykładowo Bolt wprowadził pojazdy Tesli. Z kolei flota Freenow by Lyft właśnie została zasilona przez samochody, które w Polsce wciąż są dość nietuzinkowym i świeżym widokiem.
Otóż wybór padł na auta BYD. Owszem, to jeden z największych producentów samochodów na świecie, ale trzeba przyznać, że jego produkty nie są jeszcze częstym widokiem na polskich drogach. W przyszłości może się to zmienić i mam na myśli nie tylko taxi. Tym bardziej, że Chińczycy potrafią stworzyć dobre auta, o czym miałem okazję przekonać się podczas pierwszych jazd BYD Sealion 7.

W jaki napęd są wyposażone taksówki BYD?
Flota taksówek Freenow została rozszerzona o modele BYD z napędem hybrydowym DM-i – BYD Seal 5 i BYD Seal U. Postanowiono również na w pełni elektrycznego BYD Seal. Samochody będą dostępne w usługach Comfort, Premium oraz Green w aplikacji Freenow.
W Warszawie dołączyło już 50 zelektryfikowanych pojazdów marki BYD. W ciągu najbliższych sześciu miesięcy liczba tych taksówek wzrośnie do kilkuset, obejmując największe miasta w Polsce. Co więcej, Freenow zakłada, że – dzięki współpracy z chińskim producentem – modele BYD będą stanowiły co najmniej 20% floty Comfort w Polsce w 2026 roku. Klienci mają docenić nie tylko ekologiczność zelektryfikowanych napędów, ale także oferowaną wysoką jakość i komfort.

Dowiedzieliśmy się również, że wspólnie z partnerami flotowymi przygotowano konkurencyjną ofertę wynajmu pojazdów BYD dla kierowców. Nowe auta z rocznika 2025, które mają oferować atrakcyjne wyposażenie, są dostępne w cenie porównywalnej do standardowych samochodów wykorzystywanych jako taxi ze starszych roczników.
Wprowadzony został też unikalny program poleceń – kierowcy stają się ambasadorami marki BYD, dzieląc się wiedzą o modelach z pasażerami. W zamian otrzymują premie za skuteczne rekomendacje zakończone zakupem przez pasażerów, którzy to mogą skorzystać z dobrych ofert na modele BYD. Dla mnie to rozwiązanie akurat brzmi dość dziwne, ale może komuś się spodoba.
Podejrzewam, że to dopiero początek i chińskie samochody będą coraz częstszym widokiem wśród taksówek. Ciekawe tylko, jaką część rynku uda się im zgarnąć.