Google zapowiedziało tę rewolucję w 2020 roku. Po pięciu latach ostatecznie wycofuje się z jej przeprowadzenia. Firma będzie kontynuować swój projekt tylko częściowo.
Google jednak nie zrezygnuje z ciasteczek firm trzecich w przeglądarce Chrome
Technologiczny gigant z siedzibą w Mountain View zarabia ogromne pieniądze dzięki zbieraniu szerokiego spektrum informacji na temat użytkowników jego bogatego portfolio usług. Jednocześnie deklaruje, że dba o prywatność osób, korzystających z oferowanych przez niego produktów.
Dowodem na to ma być Piaskownica Prywatności (ang. Privacy Sandbox), która została udostępniona po raz pierwszy w 2023 roku (początkowo w ramach testów). Jej celem jest ochrona prywatności użytkowników przy jednoczesnym zapewnieniu reklamodawcom możliwości dotarcia do odpowiedniego grona klientów – tak, aby wilk był syty, a i owca cała.
Nie tylko jednak Piaskownica Prywatności miała – zgodnie z nazwą – chronić prywatność użytkowników usług i produktów Google. Firma z Mountain View chciała też wyeliminować ciasteczka firm trzecich (ang. third party cookies). Ciasteczka są nośnikami różnych informacji – w przypadku firm trzecich ułatwiają dotarcie do właściwej grupy docelowej, co znacznie zwiększa szanse na powodzenie kampanii reklamowej.
Proces ten prawie od początku nie przebiegał jednak zgodnie z założeniami. Ostateczne wycofanie ciasteczek firm trzecich było wielokrotnie odkładane w czasie i Google zmieniało swoje podejście do tej kwestii. Amerykanie w końcu jednak całkowicie zrezygnowali z tej rewolucji, która mogła wstrząsnąć rynkiem reklamowym na całym świecie.
Anthony Chavez, VP, Privacy Sandbox, poinformował, że firma podjęła decyzję o „utrzymaniu obecnego podejścia do oferowania użytkownikom wyboru plików cookie innych firm w Chrome”. Ponadto dodał, że nie zostanie wprowadzony nowy, samodzielny monit dotyczący third party cookies. Decyzja odnośnie dopuszczenia takich plików pozostanie w rękach użytkowników (odpowiednia funkcja jest dostępna w Google Chrome w Ustawieniach w sekcji Prywatność i bezpieczeństwo – Pliki cookie innych firm).
Amerykanie ostatecznie pogrzebali ten projekt, ponieważ – jak przekazał Chavez – wdrażanie technologii zwiększających prywatność przyspieszyło, pojawiły się nowe możliwości ochrony i zabezpieczania przeglądania stron internetowych przez użytkowników za pomocą sztucznej inteligencji, a krajobraz regulacyjny na całym świecie znacznie się zmienił.
Google nie zmienia natomiast planów wobec trybu incognito w Chrome – będzie jeszcze bardziej prywatny
Równocześnie Google niezmiennie ma zamiar ulepszać mechanizmy zapobiegające śledzeniu użytkowników w trybie incognito w Google Chrome. Firma, zgodnie z zapowiedziami, wdroży w trzecim kwartale 2025 roku funkcję IP Protection, która ma ograniczyć dostępność adresu IP użytkownika.