Podsumowywanie artykułów w przeglądarce Samsunga i Microsoft Edge – gdzie działa lepiej?

Wraz z premierą smartfonów Samsunga z serii Galaxy S24, zadebiutowało Galaxy AI, w skład którego wchodzi szereg funkcji, opartych o sztuczną inteligencję, zaszytych bezpośrednio w oprogramowaniu. Częścią pakietu jest możliwość podsumowywania tekstów w przeglądarce Samsung Internet. Jak rozwiązanie to sprawdza się w porównaniu z podobnym mechanizmem, zaimplementowanym w Microsoft Edge?

Który mechanizm podsumowywania tekstów działa lepiej – z przeglądarki Samsunga czy Microsoft Edge?

Aby to sprawdzić, wrzuciłam w obie przeglądarki teksty publikowane przez nas na łamach Tabletowo.pl. Aby zapewnić różnorodność treści i ich przekrój, nie skupiałam się tylko na jednym typie materiałów (np. newsach), ale też recenzjach, porównaniach czy felietonach. W różnych formach bowiem mechanizmy podsumowywania mogą sobie różnie radzić. Czy tak rzeczywiście jest – do tego za moment przejdziemy.

Zacznijmy jednak od podstaw. Podsumowywanie tekstów w przeglądarce Samsunga dostępne jest w dwóch opcjach – domyślnie stosowane jest standardowe (krótkie, treściwe, często wybrakowane) lub szczegółowe (rzeczywiście – jest bardziej rozwinięte). W przypadku Microsoft Edge mamy do czynienia z jedną opcją, którą długością można porównać ze szczegółową opcją z Samsunga (no dobra, właściwie to z dwoma, licząc możliwość przełączenia się na ChatGPT 4). Pytanie który mechanizm działa szybciej i jest bardziej dokładny.

W przeglądarce Samsunga, aby skorzystać z podsumowania, należy kliknąć przycisk z ikoną Galaxy AI, a następnie wybrać opcję “Podsumuj”. W Microsoft Edge natomiast klikamy na ikonę Copilot, a następnie – “Generuj podsumowanie strony”. Jeśli zatem chodzi o liczbę kliknięć i szybkość dotarcia do opcji podsumowywania artykułów – jest remis.

A jak jest z szybkością samego podsumowywania? Rozwiązanie Samsunga działa zauważalnie szybciej – niezależnie od wybranego wariantu, generowanie podsumowania trwa maksymalnie pięć sekund. W przypadku Edge czas jest różny – zasadniczo mieści się w 30-55 sekundach (polecam zalogować się do przeglądarki, wtedy czas działania tej opcji skraca się o średnio 5 sekund – zawsze coś).

Podsumowywanie tekstów w praktyce. Przeglądarka Samsunga vs Microsoft Edge

Poniżej znajdziecie po trzy przykłady czterech różnych form publikowanych przez nas materiałów – newsów, felietonów, recenzji i porównań. Próbowałam je dobrać tak, by każdy z tekstów był nieco inny. Taka liczba i brak schematyzacji przykładów da Wam ogląd na to, jak sprawdzają się w boju poszczególne mechanizmy podsumowujące.

Zacznijmy od różnego rodzaju newsów

W pierwszym przykładzie, w którym mowa o zawieszeniu programu laptopów dla czwartoklasistów, moim zdaniem, rozwiązanie, zaimplementowane w Edge, sprawdza się o tyle lepiej, że podaje więcej istotnych szczegółów – w podsumowaniu w przeglądarce Samsunga brakuje choćby, ważnego w tym aspekcie info, przekazanego wprost – w 2024 roku uczniowie nie mają co liczyć na darmowe laptopy.

Drugi przykład newsa to informacja o promocji Plusa. Tu z kolei lepiej spisał się mechanizm Samsunga, który wypunktował, jakie smartfony Tecno są w promocji i w jakich cenach, czego zabrakło w przypadku Edge.

Ostatni z newsów to tekst o premierze hulajnogi i laptopów Acera. Tu w przeglądarce Samsung zabrakło informacji o cenach, ale zwróćcie uwagę, że w Edge, z użyciem GPT-4, asystent chciał wymienić ceny, po czym… pominął je. Arcyciekawe zagranie.

To może teraz felietony

Być może pamiętacie poirytowanie Grześka na reklamy, które zaczęły mu się nagminnie wyświetlać na Facebooku. Był nimi na tyle rozczarowany, że popełnił na ich temat bardzo fajny felieton. Edge podsumował go całkiem nieźle, ale z użyciem GPT-4 już mocno poleciał – w tekście nie ma nic na temat wymienionych przez asystenta aplikacji (skąd to zatem wziął? nie wiem). W tym przypadku przeglądarka Samsunga poradziła sobie chyba najlepiej – wyciągając z materiału jego esencję.

Drugi przykład to rozważania Bartka na temat hitowego tytułu Palworld. Tutaj też mechanizm samsungowy w mojej opinii poradził sobie najlepiej, przy czym nie uniknięto wtrącenia słowa w obcym języku (czego nie ma w tekście, który był podsumowywany).

Ostatnia publikacja felietonowa to ocena Adaptive Audio, wykonana przez Kordasa. I tu znowu Samsung na prowadzeniu, bo – gdy Edge podaje nam informację, że autor sprawdzał, jak tryb działa w różnych scenariuszach – tak przeglądarka Samsunga podsuwa od razu info na temat tego, jak spisywał się podczas testów. 

Recenzje trudniejsze w podsumowaniu

To taki przypadek, w którym chcielibyśmy, by podsumowanie podsunęło nam opinię autora recenzji, a nie wyłącznie suche fakty na temat tego, co opisywał (trochę, jak przy przywołanym wyżej przykładzie felietonu Kordasa). Który mechanizm radzi sobie najlepiej?

Przeglądarka Samsunga… potrafi sobie coś zmyślić. I nie mam tu na myśli oceny produktu, a jego parametry. Podsumowanie recenzji Asus Zenbook 14 OLED w skróconej wersji przywołuje procesor Intel Core i7-13620H, a w tekście ta nazwa nawet nie pada… Ciekawostka tym większa, że szczegółowe podsumowanie jest wolne od tego błędu. Tu wygrywa Edge, bo już w podsumowaniu wymienia problemy, jakie miałam podczas testów ze sprzętem, podczas gdy Samsung wymienia nieistotne (porównując z tymi najważniejszymi) wady.

Druga recenzja to Gigabyte RTX 4080 Super Gaming OC 16G. Tutaj jestem nieco rozdarta, bo obie przeglądarki nieco inaczej podchodzą do tematu. W samsungowej mamy cenę, w Edge – nie. Ale ocenę końcową poznamy w Edge, a w pierwszej z nich nie. Więcej danych technicznych jest w samsungowej apce, ale za to w Edge opis nie jest tak schematyczny.

Na koniec zostawiłam recenzję gry, bo w sumie dlaczego nie. Padło na Tekkena 8. I tu znowu… co ten Samsung sobie zmyśla. W tekście jest mowa o tym, że gra zadebiutuje 26 stycznia 2024 roku, podczas gdy w podsumowaniu mamy info, że premiera miała miejsce tego dnia, owszem, ale rok wcześniej. W Edge dostajemy na tacy informacje o problemach i aspekty, za które Tekken 8 jest chwalony. 

Porównania nie są łatwe do streszczania

Zaczynamy od porównania smartfonów Samsunga – Galaxy S23 FE i Galaxy S23. Edge opisuje nam, co zawiera strona, ale bez zagłębiania się w szczegóły, które mogą zainteresować odbiorców. Tutaj bezapelacyjnie wygrywa przeglądarka Samsunga, gdzie jak na tacy otrzymujemy wszystkie ważne dane.

Jako drugie porównanie skusiłam się na mój tekst – Moto Razr 40 Ultra vs Samsung Galaxy Z Flip 5 trochę z ciekawości czy mechanizmy ogarną, że pisała je kobieta. Tutaj plus dla Edge :) Ale samo podsumowanie jest bardziej “mięsiste” w przypadku Samsunga.

I jeszcze jedno porównanko – tym razem Wiedźmin 3: Dziki Gon w 2015 vs 2022 roku. Tutaj oba mechanizmy podeszły do podsumowania materiału nieco inaczej, przez co trudno jest zdecydować, który zrobił to lepiej (pomijając opcję z GPT-4, bo w niej zabrakło informacji o tym, jaka jest opinia autora).

To który mechanizm najlepszy?

Szczerze? Nie wiem. Każdy ma swoje wady i zalety. Zarówno Przeglądarka Samsung, jak i Copilot z Microsoft Edge, radzą sobie bardzo dobrze, przy czym nierówno. Osobiście nie jestem w stanie wskazać opcji, z której korzysta mi się najlepiej – choć sprowadziłabym to do prostego podsumowania. Jeśli chodzi o wszelkiego rodzaju podsumowania opinii autorów, skłaniałabym się raczej w stronę Przeglądarki Samsung, a do suchych faktów – do Microsoft Edge.

Nie zostawię Was jednak wyłącznie z takim werdyktem, bo sama jestem ciekawa Waszego zdania. Które rozwiązanie jest – według Was – lepsze?

Który mechanizm podsumowywania tekstów działa lepiej?