OpenAI (twórca ChatGPT)
(źródło: OpenAI)

Twórcy ChatGPT zmieniają podejście

Sam Alman pochwalił się, że OpenAI pracuje nad udostępnieniem pierwszego, otwartego modelu językowego od czasu GPT-2. Co to oznacza dla firmy i skąd takie podejście?

Nowy otwarty model językowy twórców ChatGPT

Wygląda na to, że OpenAI zmienia podejście do swoich technologii. Sam Altman – dyrektor generalny firmy – wspomniał, że marka ma zamiar udostępnić „nowy, potężny, otwarty model językowy”. Ponadto system ten ma oferować funkcję wnioskowania. Poprzednia „otwarta” technologia została zaanonsowana w 2019 roku jako GPT-2.

Z informacji przekazanych przez Altmana wynika, że przedsiębiorstwo odpowiedzialne za opracowanie bota ChatGPT od dawna nad tym debatowało, jednak inne sprawy były bardziej priorytetowe. Co więcej, OpenAI w ostatnim czasie pozyskało 40 miliardów dolarów finansowania przy wycenie 300 miliardów dolarów, osiągając tym samym największą zbiórkę funduszy w historii firmy.

Nie trzeba było długo czekać na reakcję amerykańskiego przedsiębiorstwa po tym, jak poważny konkurent bota ChatGPT wszedł na rynek. Przypomnijmy, że pod koniec stycznia na rynku pojawiła się technologia DeepSeek o otwartym kodzie źródłowym, oferująca wydajność zbliżoną do rozwiązań OpenAI przy zaledwie 5-10% kosztach operacyjnych. Chiński bot sztucznej inteligencji wywołał zamieszanie na całym świecie, a Altman przyznał, że model ten jest bardzo dobry. Ponadto dyrektor generalny zaznaczył, że firma stanęła „po złej stronie historii” i powinna opracować kolejną „otwartą” technologię.

OpenAI chce dostosować się do zmian na rynku

ChatGPT był pierwszym ogólnodostępnym botem sztucznej inteligencji, który w kilka dni zyskał ogromną popularność. To jednak nie dało twórcom „monopolu” i aktualnie firma boryka się z rosnącą na rynku presją. Szczególnie że do wyścigu o najlepszą technologię dołączyli giganci technologiczni, w tym Meta ze swoim modelem Llama.

Jak zaznacza naukowiec Kai-Fu Lee zajmujący się AI, OpenAI każdego roku wydaje 7-8 miliardów dolarów, aby usprawnić swoją technologię, po czym na rynku pojawił się konkurent, który udostępnia zbliżone modele open-source za darmo. Dlatego też twórcy bota ChatGPT stanęli przed dylematem: iść dalej, oferując coraz droższe, zamknięte modele czy jednak dostosować się do rynku i powrócić do trybu otwartego.

Otwarte modele pozwalają deweloperom i twórcom oprogramowania na ich modyfikowanie na różne, niezamierzone przez firmę sposoby. Mimo to OpenAI chce stworzyć pewne „bariery bezpieczeństwa”, nie podważając jednocześnie „otwartości” nowej technologii. Jak zaznacza dyrektor generalny w poście, firma ma zamiar zorganizować spotkania z deweloperami oraz zaprezentować i zebrać opinie na temat nowej technologii. Konsultacje mają rozpocząć się już w najbliższych tygodniach w San Francisco, a następnie w Europie i Azji.

Jak zaznacza VentureBeat, wyścig o coraz lepsze modele bazowe nie zbliża się do końca. Deweloperzy oraz start-upy, mając dostęp do „otwartej” technologii, mogą tworzyć wyspecjalizowane dla danej branży aplikacje.