iPad 9 gen.
Apple iPad 9. generacji (fot. Tabetowo)

Nowy, podstawowy iPad ma być zwiastunem bliskiej śmierci złącza Lightning

Podstawowy iPad, którego Apple szykuje na ten rok, może okazać się całkiem interesującą aktualizacją poprzednika. Najnowsze informacje sugerują, że wprowadzi on kilka ważnych zmian. Poznaliśmy również szczegóły na temat naprawdę dużego tabletu z Cupertino.

Apple zaczyna żegnać się z Lightning

Na wstępie warto zaznaczyć, że najpopularniejszy produkt Apple wciąż wyposażony jest w autorskie złącze Lightning. Niewykluczone jednak, że niebawem się to zmieni, a to za sprawą decyzji podjętej przez Parlament Europejski.

Sytuacja wygląda zupełnie inaczej w przypadku iPadów. Wszystkie aktualnie sprzedawane modele, z wyjątkiem tego najtańszego, przeszły już na USB typu C. Dotyczy to zarówno linii Pro, Air, jak i również mini.

Jak wynika z najnowszych rewelacji, Apple planuje dokończyć proces porzucenia autorskiego złącza w tabletach. Podstawowy iPad, mający zadebiutować jeszcze w tym roku, zyska już USB typu C.

iPad 2021
(fot. Tabletowo.pl)

Najtańszy tablet Apple przyniesie jeszcze inne zmiany

Ross Young, mający doświadczenie w ujawnianiu planów zespołu Tima Cooka, wspomina jeszcze o niezniacznie większym ekranie względem poprzednika – 10,5 cala względem 10,2 cala.

Na pokładzie tegorocznego taniego iPada ma znaleźć się układ Apple A14 Bionic, który wcześniej zadebiutował w iPhone’ach 12 i iPadzie Air 2020. Ponadto w wersjach Cellurar pojawi się obsługa sieci 5G. Nie jest jeszcze jasne, czy Touch ID zostanie zintegrowane z włącznikiem urządzenia, czy jednak nadal będziemy mieli do czynienia z czytnikiem linii papilarnych w przycisku Home pod ekranem.

Podstawowy tablet Apple ma zostać pokazany jesienią tego roku.

14-calowy iPad jednak nie będzie tym topowym?

Wcześniej mogliśmy usłyszeć, że w Cupertino trwają prace nad tabletem wyposażonym w 14,1-calowy ekran, a więc największym w historii iPadów. Do tego podobno ma dojść specyfikacja na naprawdę topowym poziomie.

(fot. Katarzyna Pura, Tabletowo.pl)

Ross Young, który był jednym ze źródeł odpowiedzialnych za powyższe rewelacje, postanowił zaktualizować podane informacje. Powołując się na rozmowy przeprowadzone z osobami będącymi blisko całego projektu, twierdzi, że duży iPad nie otrzyma ekranu mini LED, a także może być pozbawiony technologii odświeżania ProMotion.

Czyżby ten model miał nie należeć do linii Pro? Niewykluczone, że przez zastosowany ekran zostanie umiejscowiony niżej w portfolio Apple. Mimo tego, najpewniej mocy mu nie zabraknie – należy oczekiwać potężnego procesora M2. Premiera podobno w 2023 roku.