Vivo V30e (źródło: Vivo)

Podoba mi się nowy Vivo V30e. Z chęcią bym go kupił

Telefony w większości projektowane są tak, żeby przyciągały wzrok, bo zwiększa to szansę na to, że klient kupi dany model – każdy producent liczy na „miłość od pierwszego wejrzenia”. Vivo ma w tym ogromne doświadczenie – trudno wskazać nieatrakcyjny smartfon w ofercie tej marki. Najnowszy V30e również może się podobać.

Vivo V30e to atrakcyjny smartfon

Może model ten nie wygląda jak rasowy flagowiec (a czasami nawet budżetowce są podobne do topowych high-endów), lecz mimo to przyjemnie się na niego patrzy. Szczególnie wersja bordowa (Velvet Red) wygląda ekskluzywnie. Oprócz niej jest jeszcze Silk Blue, która na moje oko jest bardziej zielona aniżeli niebieska, ale może to dlatego, że jestem mężczyzną.

smartfon Vivo V30e smartphone
źródło: producent

Dzięki zaoblonym bocznym krawędziom V30e wygląda bardzo smukło i nie jest to mylne wrażenie, gdyż wersja Velvet Red ma 7,75 mm grubości, a Silk Blue jeszcze mniej, bo 7,65 mm. Pozostałe wymiary to 164,36 mm i 74,75 mm (odpowiednio wysokość i szerokość). Waga wynosi zaś 179 lub 188 gramów (kolejno dla wariantu Silk Blue i Velvet Red).

Przód urządzenia pokrywa w 93,3% (screen-to-body ratio) wyświetlacz AMOLED o przekątnej 6,78 cala i rozdzielczości Full HD+ 2400×1080 pikseli, który jest w stanie odświeżać obraz z częstotliwością 120 Hz. Ponadto ekran zapewnia współczynnik kontrastu 8000000:1 oraz obsługę 1,07 mld kolorów i palety DCI-P3, a także możliwość skorzystania z ekranowego czytnika linii papilarnych.

smartfon Vivo V30e smartphone
źródło: producent

Z przodu, w okrągłym otworze w górnej części wyświetlacza, znajduje się jeszcze 50 Mpix aparat do selfie i rozmów wideo. Na tyle też jest 50 Mpix aparat (z sensorem Sony IMX882 i optyczną stabilizacją obrazu), obok którego umieszczono 8 Mpix z obiektywem ultraszerokokątnym. Moim zdaniem to idealna konfiguracja podwójnego aparatu, a często zdarza się, że tym drugim jest sensor do pomiaru głębi lub do zdjęć makro, czyli tzw. zapychacze.

Na pokładzie Vivo V30e znajdują się też chipset Qualcomm Snapdragon 6 Gen 1 (4 nm) oraz 8 GB RAM i do 256 GB pamięci wbudowanej. Zarówno pamięć operacyjną, jak i wewnętrzną da się rozszerzyć – tę pierwszą o maksymalnie 8 GB kosztem masowej, a tę ostatnią za pomocą karty microSD (hybrydowy dual SIM).

Wszystkim podzespołom prąd do działania dostarczy akumulator o pojemności 5500 mAh, który – gdy przyjdzie pora – będzie można naładować przez port USB-C z mocą 44 W. Pracą urządzenia zarządza natomiast system Android 14 z nakładką Funtouch OS 14.

Cena smartfona Vivo V30e

Vivo V30e zadebiutował dziś w Indiach, gdzie za wersję 8/128 GB klienci zapłacą 27999 rupii (równowartość około 1360 złotych), a za konfigurację 8/256 GB – 29999 rupii (około 1455 złotych). Smartfon nie będzie dostępny w Polsce z wiadomego powodu, a szkoda, bo jego wygląd i specyfikacja mogłyby przekonać do zakupu niejednego klienta w kraju nad Wisłą.