Xiaomi ma za mało smartfonów, więc przygotowuje nową serię

Xiaomi Redmi logo

Co jak co, ale o Xiaomi nie można powiedzieć, że ma za dużo smartfonów w ofercie. Producent wkrótce wzbogaci swoje portfolio o nową serię urządzeń. Wiemy, co zaoferują.

Xiaomi ma smartfon dla każdego – przynajmniej w teorii

Przeglądając ofertę Xiaomi, idzie dostać zawrotu głowy. Producent potrafi wprowadzić jeden i ten sam smartfon na różne rynki pod zupełnie innymi nazwami. Przykłady można wymieniać do znudzenia. Jest to jednak zapewne przemyślana strategia, która pozwala marce osiągać wyśmienite wyniki sprzedażowe, również w Polsce.

Dzięki bogatej, dopasowanej do każdego rynku ofercie producent jest w stanie zagospodarować każdą półkę cenową i dotrzeć ze swoimi propozycjami do ogromnej rzeszy klientów. W połączeniu z często zabójczo atrakcyjnymi cenami, otwiera mu to furtkę do zajęcia pozycji lidera w segmencie smartfonów w ujęciu globalnym. Pod koniec 2021 roku Xiaomi zapowiedziało bowiem, że w ciągu trzech lat chce być Numerem Jeden.

To odważna, ale jak najbardziej możliwa do zrealizowania deklaracja, nawet jeśli producentowi rzucane są potężne kłody pod nogi. W zeszłym roku firma musiała się zmierzyć z oskarżeniami o współpracę z chińską armią, a także o cenzurowanie treści. W obu przypadkach została oczyszczona z tych absurdalnych zarzutów, choć mogły one negatywnie wpłynąć na wizerunek marki. Na szczęście dla niej, nawet jeśli, to nieznacznie – a przynajmniej takie można odnieść wrażenie, czytając wypowiedzi na temat Xiaomi.

Xiaomi tworzy nową serię smartfonów

Producent zalewa rynek smartfonami zarówno marki własnej, czyli Xiaomi (już bez dopisku „Mi”), jak i POCO oraz Redmi (a do niedawna jeszcze Black Shark). Lista serii urządzeń jest baaardzo długa, a wkrótce wydłuży się o kolejne modele.

Znany i poważany informator, Digital Chat Station, donosi, że Xiaomi tworzy nową serię smartfonów o oznaczeniu kodowym Redmi L19. Według przekazywanych przez niego informacji, pierwszy model z tej linii zostanie wyposażony w wyświetlacz LCD o rozdzielczości Full HD+ z okrągłym otworem na aparat pośrodku górnej części ekranu, a także funkcją odświeżania obrazu z częstotliwością 120 Hz.

fot. Katarzyna Pura / Tabletowo.pl

W związku z tym czytnik linii papilarnych nie zostanie zintegrowany z ekranem, tylko znajdzie się na bocznej krawędzi, która będzie płaska jak m.in. w Redmi Note 11 Pro. We wnętrzu smartfona firma planuje umieścić m.in. procesor Qualcomm Snapdragon z modemem 5G oraz akumulator o pojemności 5000 mAh ze wsparciem dla ładowania przewodowego o mocy 67 W.

Co więcej, Digital Chat Station podaje, że ładowanie o mocy 67 W stanie się standardowym rozwiązaniem w smartfonach Xiaomi z dolnego segmentu. Wielu klientów z pewnością się z tego ucieszy, ponieważ wciąż częste ładowanie jest konieczne, gdyż czasy pracy nadal pozostawiają wiele do życzenia (dłuższe to melodia przyszłości).

fot. Tabletowo.pl

Nie wiadomo, kiedy Xiaomi zaanonsuje nową serię swoich smartfonów, ale z pewnością dowiemy się o nich więcej jeszcze przed ich oficjalną premierą – producent raczej tego nie uniknie.

Exit mobile version