Microsoft myśli nad udostępnieniem aplikacji Word, Excel i PowerPoint bez opłat. Ba, nawet ruszył z testami tego rozwiązania. Problem tylko w tym, że ograniczenia są nawet większe, niż można by się spodziewać.
Microsoft udostępnia aplikacje Word, Excel i PowerPoint za darmo? Tak, ale z ograniczeniami
W styczniu 2025 roku ceny subskrypcyjnej usługi Microsoft 365 poszły mocno do góry, po tym jak amerykański gigant zdecydował się na zintegrowanie z nią sztucznej inteligencji Copilot. Zresztą to właśnie rozszerzeniem funkcjonalności argumentował podwyżkę. Jego kolejny krok może być dla wielu osób zaskakujący – szczególnie w tym kontekście.
Otóż Microsoft rozpoczął testy programu, w ramach którego użytkownicy mogą korzystać z desktopowych aplikacji biurowych bez konieczności opłacania abonamentu. Przy pierwszym uruchomieniu pojawia się komunikat z prośbą o logowanie, ale widnieje tam też przycisk „Pomiń na razie”, który to z kolei pozwala kliknąć „Kontynuuj za darmo”.

Wybranie tej opcji pozwala bezproblemowo korzystać z aplikacji takich, jak Word, Excel czy PowerPoint – tworzyć, edytować i przeglądać pliki. Są jednak trzy istotne kwestie. Po pierwsze: niedostępna jest część zaawansowanych funkcji. Po drugie: działać można tylko na plikach z usługi OneDrive. I po trzecie: tu i tam pojawiają się reklamy.

Zapragniesz zapłacić?
Wszystkie te ograniczenia razem sprawiają, że niejednemu użytkownikowi może szybko odechcieć się korzystać z pakietu Office bez opłat. I cóż, może na tym właśnie polega pomysł Microsoftu – by tak zirytować, że sami pobiegniemy oddać mu swoje pieniądze. Częściowy sukces takiej strategii odniosło Google w przypadku abonamentu YouTube Premium.
Problemem – z perspektywy Microsoftu – może jednak okazać się fakt, że roczna subskrypcja jego pakietu biurowego kosztuje obecnie blisko 430 złotych i wciąż mówimy tu o wydaniu kierowanym do pojedynczego użytkownika domowego. Za licencję rodzinną trzeba bowiem zapłacić prawie 560 złotych rocznie.
Niemniej być może znajdzie się grupa użytkowników, którym takie bezpłatne aplikacje przypadną do gustu. Niestety to, czy będą mieć możliwość korzystania z nich, pozostaje w tej chwili pewną loterią. Aktualnie trwają bowiem jedynie testy z ograniczoną liczbą użytkowników, w ograniczonej liczbie regionów.
Przypomnę tylko, że z podstawowych aplikacji Microsoftu – to właśnie Word, Excel i PowerPoint – już teraz każdy może korzystać bez opłat, również z ograniczeniami. Tyle tylko że mówimy o ich wersjach webowych, czyli uruchamianych w obrębie przeglądarki internetowej, a nie osobnych programach.