Czy Twój Feed na Facebooku jest inspirujący, rzetelny, świeży i angażujący? Nie sądzę. Portal społecznościowy Mety w ostatnich latach stał się prawdziwym śmietnikiem, w którym zmieszano fałszywe treści, reklamy i niewielką dawkę prawdziwych informacji. Przedsiębiorstwo wreszcie to zauważyło, a nawet ma kilka pomysłów, jak sobie z tym bałaganem poradzić.
Spam, bałagan, ściek – tak użytkownicy określają Feed na Facebooku…
Pewnie przyznacie mi trochę racji, jeśli powiem, że w ciągu ostatnich lat Facebook przeszedł na „złą stronę mocy”, a spora część treści prezentowanych w tzw. Feedzie (na głównej stronie) to spam. Nie oszukujmy się – Facebook to ściek pełen fałszywych treści i reklam, o czym już przed ponad rokiem pięknie napisał Grzegorz. Jako użytkownicy z pewnością oczekujemy, by wreszcie ktoś ten bałagan sprzątnął, a serwis ponownie stał się miejscem do przekazywania treści informacyjnych, prawdziwych i rzetelnych.
Wygląda na to, że Meta „usłyszała” użytkowników i wreszcie przyznała, że Facebook nie zawsze wyświetla materiały angażujące, świeże i podobające się danemu użytkownikowi (choć to trochę mało powiedziane). Właściciel popularnej platformy ma zamiar wprowadzić szereg zmian, aby serwować nieco bardziej spersonalizowane treści, wyprzeć spamerskie, nieuczciwe konta i jednocześnie ułatwić pracę autentycznych twórców.
Meta rusza do walki ze spamem na Facebooku. Po jakie metody sięgnie?
Jednym ze sposobów zwalczania spamu ma być redukcja zasięgu kont, które udostępniają spam. Meta chce ograniczyć profile publikujące treści z długimi podpisami, przepełnionymi hasztagami, które nie są związane z udostępnionym zdjęciem czy nagraniem. Jak zaznacza właściciel Facebooka – treści kont stosujących tego typu zabiegi zostaną wyświetlone tylko ich obserwatorom i zostaną pozbawione możliwości monetyzacji.

Podobna sytuacja obejmie profile, które prezentują te same treści na kilku stronach. W tym przypadku konta również zostaną pozbawione możliwości monetyzacji, a także będą dysponowały mniejszym zasięgiem odbiorców.

Meta z komunikacie zwróciła też uwagę na konta, które odpowiedzialne są za koordynację fałszywego zaangażowania oraz podszywanie się pod innych. Przedsiębiorstwo chce m.in. ograniczyć widoczność fałszywych komentarzy. Ponadto takie profile, publikujące treści, służące właścicielowi wyłącznie do zwiększania zasięgu, mają być kasowane. Zgodnie z informacjami Mety, w 2024 roku usunięto ponad 100 milionów fałszywych stron. Przedsiębiorstwo wspomina też, że w zeszłym roku pozbyło się ponad 23 milionów profili, które podszywały się pod innych, dużych twórców treści.
Właściciel Facebooka rozpoczął również testy nowej funkcji. Użytkownicy, którzy otrzymali dostęp do tej opcji, mogą oddawać głosy i oznaczać komentarze, które nie są według nich istotne bądź nie pasują do danej konwersacji. Co ważne, oddawane głosy są anonimowe.

Platformy Meta to narzędzia o ogromnym potencjale i miejsca, w których możemy nie tylko zdobywać wiedzę, ale również dzielić się swoimi doświadczeniami. Niestety, wszechobecny spam ogranicza zasięgi wielu użytkownikom i twórcom. Pozostaje więc czekać na efekty wdrażanych metod zwalczania spamu.