Nowy, 14-calowy MacBook Pro z procesorem Apple M5 został dokładnie sprawdzony. Apple wprowadziło pozytywną zmianę, aczkolwiek nie możemy mówić o jakiejkolwiek rewolucji.
Co siedzi w środku MacBooka Pro z M5?
W połowie października zadebiutował MacBook Pro z Apple M5. To pierwsze urządzenie z Cupertino, w którym znalazł się układ z najnowszej generacji. Okazuje się, że przesiadka z Apple M4 na M5 nie jest jedyną zmianą jaka zaszła we wnętrzu obudowy.
Specjaliści od rozbiórki z iFixit na warsztat wzięli wspomnianego laptopa i postanowili go rozebrać na części. Dzięki temu dowiedzieliśmy się, że – owszem – Apple nie zdecydowało się na znaczące przeprojektowanie wnętrzności, ale niewielkie zmiany są krokiem w kierunku ułatwienia ewentualnych napraw.
Sześciokomorowy akumulator 72,6 Wh nie zmienił się w odczuwalny sposób w kwestii oferowanej pojemności (poprzednik miał 72,4 Wh), ale nie trzeba już demontować gładzika, aby dotrzeć do uchwytów pod centralnymi ogniwami. Ogólnie wymiana akumulatora jest łatwiejsza, chociaż pod warunkiem nie stosowania się do oficjalnej procedury Apple.

Docenić należy również fakt, że większość portów i wentylator można wymienić niezależnie, bez konieczności wymiany całych, bardziej złożonych modułów. Szkoda tylko, że dotarcie do nich wymaga zazwyczaj przeprowadzenia gruntownego demontażu. Warto jeszcze wspomnieć, że wewnętrzne obudowy głośników – mimo iż są nadal przyklejone – można łatwo odłączyć sięgając po alkohol izopropylowy. Uproszczenia doczekały się też elementy powiązane z gładzikiem.
Co prawda, MacBook Pro z M5 otrzymał ocenę zaledwie 4 na 10 w kwestii naprawialności. Jednakże specjaliści z iFixit wspominają o nieco łatwiejszej naprawie względem poprzednika, co jak najbardziej jest pozytywną zmianą. Do zadowalającego poziomu jeszcze brakuje, a do ideału droga jest bardzo daleka, ale widać postęp. Warto dodać, że MacBooki można naprawić samemu w ramach programu Apple Self Service Repair.

iPhone 18 otrzyma więcej RAM-u
Podstawowy iPhone 17 oferuje 8 GB RAM, a więc mniej niż modele z linii Pro czy nawet iPhone Air. Pozostałe nowe smartfony Apple mają bowiem 12 GB RAM. Jednak kolejny podstawowy smartfon Apple ma otrzymać o 50% więcej RAM-u, a to oznacza, że zaoferuje 12 GB RAM.
Według dotychczasowych rewelacji, premiera iPhone’a 18 może odbyć się dopiero na początku 2027 roku. Zostanie on wprowadzony wraz z budżetowym modelem 18e. Natomiast iPhone 18 Pro, 18 Pro Max, nowy Air i składany iPhone zadebiutują jesienią 2026 roku.








