Abarth 500e test
(fot. GRI CARS)

Jazda elektrykiem może być tania. Ministerstwo Przemysłu wreszcie to zrozumiało

Ministerstwo Przemysłu w końcu wprowadziło stosowane poprawki do publikowanych raportów, które przedstawiają średni koszt przejechania 100 km z podziałem na typ napędu w samochodzie.

Dane wymagały poprawek

We wrześniu zeszłego roku w tekście porównującym średni koszt przejechania 100 km samochodem spalinowym i elektrycznym zwróciłem uwagę, że dane opublikowane przez Ministerstwo Przemysłu wymagają poprawek. Otóż w przypadku samochodów elektrycznych pod uwagę było branych zbyt mało zmiennych.

Efektem takiego podejścia były informacje, z których wynikało, że jazda samochodem elektrycznym nie należy do tanich. Mogliśmy dowiedzieć się, że auto napędzane silnikiem spalinowym jest po prostu tańsze, co nie jest prawdą w każdym scenariuszu.

Warto zauważyć, że w przypadku BEV-a, czyli bateryjnego elektryka, trudno jest policzyć średni koszt przejechania 100 km. Co więcej, podanie takiej wartości, która będzie w przybliżeniu pasować do każdego użytkownika jest niemożliwe. Sporo bowiem zależy od chociażby miejsca, w którym samochód jest ładowany.

samochód spalinowy vs. elektryczny
Starszy raport – dane z II kwartału 2024 roku (źródło: Ministerstwo Przemysłu)

Samochód elektryczny możemy ładować w domu z pomocą paneli fotowoltaicznych, z domowego gniazdka, z wolnej ładowarki na mieście czy z szybkiej ładowarki w trasie. Oznacza to, że cena kilowatogodziny może wynosić od 0 do ponad 3 złotych, więc finalny koszt przejechania 100 km znacząco będzie się różnił.

Tych wielu różnych scenariuszy nie uwzględniał raport Ministerstwa Przemysłu. Najwidoczniej liczne skargi – a było ich sporo od miłośników elektromobilności – przyniosły pewien efekt. Co prawda, nie zadowoli on wszystkich, ale nowe dane są już znacznie bardziej kompletne.

Ile więc kosztuje przejechanie 100 km samochodem elektrycznym?

Z raportu przedstawiającego porównanie średniego kosztu przejechania 100 km (dane na IV kwartał 2024 roku) dowiemy się, że w przypadku elektryka z segmentu C zapłacimy 40,55 złotych. Z kolei wybierając średniego SUV-a/crossovera wydamy 43,35 złotych. Wypada tutaj zauważyć, że Ministerstwo Przemysłu zrozumiało, że średni koszt będzie się różnił dla typowego auta z segmentu C i średniego SUV-a – dotychczas obie wartości było niemal identyczne.

koszt przejechania 100 km autem spalinowym i elektrycznym raport
Nowszy raport – dane z IV kwartału 2024 roku (źródło: Ministerstwo Przemysłu)

Podane przed chwilą dane dotyczą założenia, że elektryczny przedstawiciel segmentu C zużywa średnio 15,9 kWh na 100 km, a średni SUV/crossover potrzebuje 17 kWh. Z kolei średnia cena za kilowatogodzinę wynosi 2,55 złotych. Owszem – jak widzimy w tabelce – średni koszt przejechania 100 wciąż jest wyższy niż w przypadku benzyny czy oleju napędowego, ale tym razem Ministerstwo Przemysłu opublikowało jeszcze jeden dokument.

Koszt przejechania 100 km samochodem elektrycznym ładowanie w domu
(źródło: Ministerstwo Przemysłu)

W dodatkowym dokumencie podane zostały wartości przy ładowaniu samochodu elektrycznego w domu. Z nich dowiemy się, że jazda elektrykiem potrafi być naprawdę tania. Ile więc kosztuje? Dla samochodu z segmentu C średni koszt przejechania 100 km wynosi 18,13 złotych, a dla średniego SUV-a/crossovera to 19,38 złotych. Średnie zużycie jest identyczne jak podane wyżej – odpowiednio 15,9 i 17 kWh, ale koszt kilowatogodziny spada już do 1,14 złotych.

Zdecydowanie cieszy fakt, że dane są teraz bardziej kompletne. Nadal nie oddają tego, ile faktycznie może kosztować przejechanie 100 km w różnych scenariuszach, ale – jak już wcześniej napisałem – byłoby to dość trudne. Po prostu zmiennych jest zbyt dużo, aby przedstawić w przybliżony sposób to, jak wszyscy właściciele korzystają ze swoich BEV-ów.