Jaki smartfon do 3500 złotych warto kupić?

Kwota 3500 złotych jeszcze niedawno pozwoliłaby na zakup praktycznie dowolnego smartfona. W 2020 roku sytuacja zmieniła się diametralnie, a najdroższe flagowce znacznie ją przekraczają. Sprawdźmy zatem, na które modele warto postawić, chcąc przeznaczyć taką sumę.

Szybki przegląd cen w polskich sklepach internetowych pozwala zauważyć, że w kwocie 3500 złotych nie będziemy w stanie znaleźć topowych konstrukcji od Apple czy Samsunga. Ba, nie wystarczy nawet na najwyższe modele Xiaomi czy OnePlus. Niestety, ceny flagowców z Androidem są obecnie bardzo wysokie, częstokroć zupełnie nieadekwatne do jakości i możliwości otrzymywanych w zamian. Nie ma sensu jednak z tym polemizować – prawo popytu i podaży jest tutaj nieubłagalne.

Skoro flagowe smartfony, mimo taki wysokich cen, dobrze się sprzedają, nie możemy liczyć na zmiany w tym zakresie, a większe wydatki po prostu będziemy musieli zaakceptować. Zawsze zostają jednak alternatywy w postaci rynku wtórnego czy zakupu urządzeń z ubiegłego roku, które, zwłaszcza w najwyższej półce cenowej, praktycznie się nie zestarzały.

Warto jednak zauważyć, że czasy, w których była przepaść cenowa między Apple a konkurencją z Androidem, bezpowrotnie minęły. Kiedyś to o iPhone’ach mówiono, że są bardzo drogie i zdaniem wielu przepłacone. Teraz dokładnie to samo możemy powiedzieć o flagowcach praktycznie wszystkich producentów.

Partnerem materiału jest Media Expert

Mimo że nie będziemy mogli wybierać spośród konstrukcji ze ścisłego topu, w dalszym ciągu mamy do rozważenia kilka bardzo interesujących propozycji, zwłaszcza spośród urządzeń, które są z nami od 2019 roku. Od przykładu takiego urządzenia chciałbym zacząć, a będzie to niekwestionowany lider sprzedaży smartfonów w pierwszym kwartale 2020 roku (dane po drugim kwartale co do sprzedaży per model nie są jeszcze dostępne), czyli…

iPhone 11

Tak, to właśnie iPhone 11 był smartfonem, po który konsumenci z całego świata sięgali najczęściej początkiem obecnego roku. Mimo że od jego premiery minął już rok, a następca jest tuż za rogiem, w dalszym ciągu warto go rozważyć.

Mimo sporego mankamentu w postaci braku wyświetlacza OLED czy AMOLED (w iPhone 11 znajdziemy wyświetlacz IPS, na szczęście bardzo dobrej jakości), urządzenie nadrabia wzorową jakością wykonania, bardzo mocnymi podzespołami i aparatem, o którym można wypowiadać się w samych superlatywach.

To bardzo udana konstrukcja, której cena w ostatnim czasie nieco opadła. Obecnie można go kupić za 3349 złotych, co sprawia, że świetnie wkomponowuje się w nasze zestawienie.

iPhone 11 w Media Expert

Po rodzynku od Apple, pora przenieść się do świata smartfonów z Androidem i sięgnąć po propozycje od firmy Samsung. Podobnie jak w przypadku iPhone 11, będą to konstrukcje ubiegłoroczne. Urządzeniem, które z czystym sumieniem rekomenduję w tej cenie, jest…

Samsung Galaxy S10+

O Samsungu Galaxy S10+ wiele osób mówi, że jest to ostatnia prawdziwa Galaktyka. Wszystko dlatego, że mimo panującej mody na rynku, nie zrezygnowano w nim z gniazda mini jack, wbudowanego zaawansowanego (jak na smartfon) pulsometru czy możliwości rozszerzenia pamięci o kartę microSD.

Powyższe atuty uzupełnia fenomenalny wyświetlacz Dynamic AMOLED (co prawda tylko 60 Hz, jednak wciąż bardzo wysokiej jakości) i kompletny zestaw aparatów, pozwalających na robienie zachwycających zdjęć.

Mimo że modele sprzedawane w Europie wyposażone są w autorski SoC Samsung Exynos, który nieco odstaje wydajnością od Snapdragonów firmy Qualcomm, Galaxy S10+ to bardzo ciekawa konstrukcja, z pewnością warta rozważenia.

Samsung Galaxy S10+ w Media Expert

W podobnej cenie możemy również kupić smartfon wyposażony w rysik S-Pen czyli…

Samsung Galaxy Note 10

Decydując się na rezygnację z wyjścia słuchawkowego czy charakterystycznego, poziomego umieszczenia aparatów na rzecz bardziej popularnego, pionowego, można wybrać model Samsung Galaxy Note 10.

To konstrukcja, która bardzo przypadła do gustu Kasi, a mimo upływu czasu, prezentuje się bardzo dobrze. Dodatkowo, rysik S-Pen dodaje sporo unikalnych funkcjonalności, dostępnych wyłącznie w serii Note.

Dysponując kwotą 3500 złotych można również rozważyć zakup jednego z tegorocznych smartfonów. Niestety, z uwagi na znaczny wzrost cen na rynku, będą to wyłącznie urządzenia chińskich producentów.

Samsung Galaxy Note 10 w Media Expert

Czy warto wydać tyle pieniędzy na Chińczyka? To już kwestia indywidualna. Ja mam co do tego poważne wątpliwości, niemniej chcącym przeznaczyć taką kwotę na smartfon z Państwa Środka zarekomenduję, w pierwszej kolejności, model…

OnePlus 8

Po prezentacji OnePlusa 8, zwłaszcza ogłoszeniu jego cen, na firmę posypały się gromy właściwie z każdej strony. Oto bowiem firma, która posługiwała się ambitnym określeniem zabójca flagowców, wyprodukowała urządzenia, które wcale nie różnią się od typowych flagowców uznanych marek, zwłaszcza w kwestii ceny.

Mimo tego, nieco z braku ciekawszych propozycji, rekomenduję OnePlusa 8. Na rekomendację zasłużył, przede wszystkim, topowymi podzespołami odpowiedzialnymi za wydajność (Qualcomm Snapdragon 865) i wsparciem dla technologii 5G. Jego sporym atutem jest również fajna, przejrzysta nakładka OxygenOS.

Niestety, w mojej opinii, zwłaszcza w kwestii multimediów, to już nie jest poziom Samsunga czy Apple. Do podobnych wniosków doszło wielu recenzentów urządzenia mówiąc wprost – sam procesor i nakładka to za mało, by za smartfon oczekiwać tak dużych pieniędzy.

OnePlus 8 w Media Expert

OnePlus 8 smartphone
OnePlus 8 (źródło: OnePlus)

Z podobnymi zarzutami cały czas musi mierzyć się konkurencja OnePlusa, czyli…

Xiaomi Mi 10

Xiaomi Mi 10 miał być pierwszym, pełnokrwistym flagowcem produkcji Xiaomi, który rzuci wyzwanie Apple, Samsungowi czy Huawei. Czy to się udało? Wyniki sprzedażowe mówią same za siebie – w żadnym wypadku.

Czy we flagowcu kosztującym do niedawna sporo ponad 3000 złotych wypada umieszczać dwa aparaty o rozdzielczości…2 megapikseli, niczym w konstrukcji za kilkaset złotych? Czy brak dual SIM w wersji europejskiej można wybaczyć smartfonowi za taką cenę? Te i wiele podobnych pytań nie wymagają odpowiedzi.

Mi 10 ma jednak szereg zalet, w tym procesor Snapdragon 865, wsparcie dla łączności 5G czy bardzo ładny, duży wyświetlacz, jednak największą, w tym momencie, jest oferta promocyjna, w jakiej można go kupić.

Obecnie Xiaomi Mi 10 kosztuje 2999 złotych, w dodatku kupując go otrzymamy za darmo drugi smartfon – Redmi 9A. To już mocny argument, zwłaszcza dla zagorzałych sympatyków marki.

Xiaomi Mi 10 w Media Expert

19,5 miliona nabywców nie może się mylić

Który smartfon spośród opisanych propozycji wybrałbym dla siebie? Cóż, jakiś powód tego, że w samym tylko pierwszym kwartale 2020 roku iPhone 11 sprzedał się w ilości 19,5 miliona sztuk musi być. W mojej opinii, to obecnie najbardziej opłacalny flagowiec, jakiego można kupić, dlatego wybrałbym właśnie jego.

Gdybym jednak musiał wybierać spośród smartfonów z Androidem, moim smartfonem zostałby Samsung Galaxy S10+. Imponujące możliwości fotograficzne, bardzo rozbudowane oprogramowanie, kompletne wyposażenie smartfona i zaawansowana integracja z systemem Windows 10 to cechy, koło których trudno przejść obojętnie.

A na który smartfon do 3500 złotych postawilibyście Wy? Koniecznie dajcie znać w komentarzach.