Horizon Forbidden West
Horizon Forbidden West

Dlaczego Horizon Forbidden West tak dobrze działa na PlayStation 4?

Choć najnowszą przygodę Aloy najlepiej skosztować na PlayStation 5, posiadacze starszej generacji konsol nie tracą zbyt wiele. Guerrilla Games postanowiło przypomnieć, dlaczego warto zagrać w Horizon Forbidden West również na PlayStation 4.

Przygoda na dwie konsole

Nie jest niczym nadzwyczajnym, aby gry wychodziły na sprzęt starej i nowej generacji. Zdecydowana większość tytułów, jaka pojawi się w tym roku, to ciągle wydania międzygeneracyjne. Horizon Forbidden West to jednak przypadek wyjątkowy. W końcu mówimy o flagowej, ekskluzywnej pozycji, która jednocześnie ma pokazać moc PlayStation 5, będąc przy tym grywalnym doświadczeniem na PlayStation 4.

W wywiadzie dla Engadget, Michiel van der Leeuw opowiada, iż studio wiedziało o możliwościach PlayStation 5 jeszcze w 2018 roku. To dało ekipie wiele czasu, by podjąć decyzję nad ustaleniem podstawowych różnic między wersjami na PS4 oraz PS5. Najbardziej oczywistą jest rozdzielczość. Horizon Forbidden West celuje na PlayStation 5 w dynamiczną rozdzielczość 4K i 60 kl/s (tryb wydajności), niesamowicie dokładne modele postaci, środowiska, roślinności.

Na PlayStation 4 zobaczymy zupełnie inne tekstury, zachowujące jednak podobną kolorystykę i klimat. Światowy kryzys zdrowotny uderzył w momencie, gdy Horizon Forbidden West znajdował się w pełni produkcji. Technologia PlayStation Now pozwoliła jednak na sprawną pracę zdalnych testerów. W trakcie procesu twórczego porównywano między sobą zrzuty ekranów z obydwu wersji, aby każda z nich wyróżniała się wizualnie. Załączona poniżej analiza od Digital Foundry tylko to potwierdza.

Horizon Forbidden West błyszczy na PlayStation 5

Pomijając graficzne usprawnienia, największym dodatkiem na nowej generacji jest obsługa kontrolera Dual Sense. Wspominałem o tym w swojej recenzji, lecz warto się tutaj powtórzyć: Horizon Forbidden West dostarcza ogrom haptycznych wibracji przez kontroler. Dzięki temu możemy odczuć każde źdźbło trawy podczas skradania się do maszyn czy też siłę, jaką Aloy musi włożyć w pływanie pod prąd.

Kontroler pozwala również na ułatwione celowanie żyroskopem, a głośniczek podbija dźwiękowymi efektami wibracje, jakie są dostarczane w trakcie walki z maszynami. Jest to zdecydowanie jedna z funkcji, których zaczyna brakować, gdy tylko przeskoczymy na grę, która ich nie wspiera. Z tego samego powodu niedługo będę sprawdzać Cyberpunk 2077 na PlayStation 5 – w końcu tylko ta wersja wspiera haptyczne wibracje.

Tymczasem Horizon Forbidden West jest już od północy dostępne na PlayStation Store oraz w największych sklepach z grami. Wszystkich z wątpliwościami zapraszam do lektury mojej recenzji Horizon Forbidden West. Jest to pierwsze 10/10 w mojej zawodowej karierze, więc tym bardziej zachęcam!