(fot. Jaguar)

Jaguar Land Rover zamierza wyposażyć wszystkie auta w komputery Nvidii

„Zieloni” znani są przede wszystkim z kart graficznych pożądanych przez wielu graczy. Należy jednak mieć na uwadze, że Nvidia całkiem dobrze radzi sobie również w branży motoryzacyjnej, co potwierdza rozpoczęta współpraca z Jaguar Land Rover.

Samochody Jaguar Land Rover mogą sporo zyskać dzięki tej współpracy

Nowoczesne auta, przeznaczone do poruszania się po publicznych drogach, już teraz wyposażone są w szereg rozwiązań, których zadaniem jest zapewnienie wyższego poziomu bezpieczeństwa i wsparcie kierowcy. Co więcej, standardem stał się już 2. poziom autonomicznej jazdy, stanowiący połączenie aktywnego tempomatu z asystentem utrzymania samochodu w pasie ruchu.

Jaguar Land Rover nie jest tutaj wyjątkiem. Brytyjskie przedsiębiorstwo motoryzacyjne, należące obecnie do indyjskiego koncernu Tata Motors, posiada już w portfolio auta umożliwiające korzystanie z 2. poziomu autonomicznej jazdy. Dla firmy jest to jednak dopiero początek rozwoju w kierunku jazdy bez trzymania kierownicy.

Systemy bezpieczeństwa i wsparcia wnieść na wyższy poziom ma współpraca z Nvidią. Obie firmy ogłosiły, że od 2025 roku każdy samochód marek należących do JLR ma mieć na pokładzie platformę Nvidia Drive Hyperion.

Sprzęt „Zielonych” będzie stanowił podstawę zestawu nowych funkcji skupionych wokół wspomagania kierowcy, automatycznego parkowania i autonomicznej jazdy.

Jaguar Land Rover
I-PACE (fot. Jaguar)

Będzie można puścić kierownicę?

Wdrożenie rozwiązania Nvidii nie oznacza, że od razu otrzymamy technologię w pełni autonomicznej jazdy. Śmiem twierdzić, że żadnemu producentowi nie uda się to do 2025 roku, a możliwe że nawet przez najbliższą dekadę. Wiele testów wygląda obiecująco, ale należy zauważyć, że w publicznym ruchu jest mnóstwo zmiennych, które mogą być niemożliwe do zinterpretowania przez komputery.

Samochody Jaguar Land Rover powinny jednak zapewnić 3. poziom autonomicznej jazdy, podobnie jak nowy Mercedes klasy S czy EQS. Oznacza to, że na wybranych odcinkach autostrady będzie można puścić kierownicę przy określonych prędkościach, ale wciąż kierowca będzie musiał być gotowy na przejęcie prowadzenia.

Warto jeszcze wspomnieć, że Jaguar Land Rover ma w planach porzucenie silników spalinowych. Celem jest pełna elektryfikacja oferty. Nie przypomina Wam to czegoś? Tak, Brytyjczycy najwidoczniej chcą być jak Tesla – elektryfikacja i komputeryzacja samochodów.