Czekacie na iPhone’a 12? Już są pierwsze informacje o iPhonie 13!

(fot. EverythingApplePro, YouTube)

Niewykluczone, że technologia 120Hz ProMotion zadebiutuje w smartfonach Apple dopiero w przyszłym roku, wraz z modelami z linii iPhone 13. Natomiast na następną generację iPhone’a SE będziemy musieli poczekać prawie dwa lata.

iPhone 13 Pro z wyświetlaczem 120Hz ProMotion

Serwis MacRumors, powołując się na nieoficjalnie informacje dostarczone przez Rossa Younga, przedstawia plany firmy Tima Cooka na przyszły rok. Według analityka, mającego doświadczenie w przewidywaniu zamiarów Apple, iPhone 13 Pro i iPhone 13 Pro Max otrzymają ekrany z technologią odświeżania 120 Hz, stosowaną obecnie w iPadach.

Modele z linii Pro mają mieć ekrany zbliżone rozmiarami do tegorocznych „Dwunastek”, czyli 6,06 cala w mniejszym wariancie i 6,67 cala w wersji Pro Max. Podobnie sytuacja będzie wyglądać w tańszych smartfonach – iPhone 13 (Mini?) z wyświetlaczem 5,42 cala i iPhone 13 z 6,06-calowym ekranem. Sugeruje to, że raczej nie zobaczymy większych zmian w konstrukcji.

(fot. Ross Young, Twitter)

Podstawowe „Trzynastki” mają otrzymać główną kamerę składającą się z dwóch obiektywów, najpewniej tych samych, co w iPhonie 12 Pro Max. Z kolei w linii iPhone 13 Pro zostanie zwiększony rozmiar sensora. Należy również spodziewać się innych usprawnień w aparatach. Nie wiadomo, czy skaner LiDAR wciąż będzie zarezerowany wyłącznie dla modeli Pro.

Apple ma nie zrezygnować z technologii skanowania twarzy Face ID. Cóż, niewykluczone, że na górze ekranu ponownie znajdzie się notch, aczkolwiek może będzie mniejszy.

iPhone SE 3. generacji

Kolejna, trzecia już generacja, iPhone’a SE zadebiutuje dopiero wiosną 2022 roku. Tak, Apple obecny model zamierza oferować jeszcze prawie przez dwa lata. Ross Young twierdzi, że następny SE otrzyma znacznie większy wyświetlacz – 6,1 cala, względem obecnych 4,7 cali.

iPhone SE 2020 (fot. Katarzyna Pura, Tabletowo.pl)

Mimo iż ekran sporo urośnie, to cała konstrukcja znacznie się nie powiększy. iPhone SE 3 ma bowiem bazować na iPhonie 11, czyli otrzyma dość smukłe ramki. Co ciekawe, nie będzie on wyposażony w Face ID. Za biometryczne zabezpieczenie posłuży czytnik linii papilarnych Touch ID – możliwe, że zintegrowany z przyciskiem zasilania, podobnie jak w nowym iPadzie Air.

Do premiery smartfonów z serii iPhone 13 jeszcze sporo czasu. Tymczasem, prawdopodobnie wszyscy fani nadgryzionego jabłka czekają na pokaz tegorocznych topowych iPhone’ów, które podobno zobaczymy 13 października.

Exit mobile version