inteligentny głośnik Xiaomi Mi Smart Speaker
Xiaomi Mi Smart Speaker (źródło: Xiaomi)

Ten inteligentny głośnik Xiaomi sprzedałby się w Polsce lepiej niż Apple HomePod

Inteligentne głośniki były interesujące dwa, może trzy lata temu? Obecnie, choć tacy producenci elektroniki jak Amazon, Google czy Apple mają już za sobą kilka generacji tych urządzeń, nie zrobiły większego szumu – przynajmniej w Europie. W Polsce najlepiej mógłby przyjąć się Xiaomi Mi Smart Speaker.

Xiaomi Mi Smart Speaker z europejską ceną

Niedawno zaprezentowany inteligentny głośnik Xiaomi Mi Smart Speaker ma sporą szansę pojawić się na europejskim rynku. Redakcja WinFuture natknęła się na jego cenę, wyrażoną w euro. Zgodnie z raportem, gadżet ma kosztować 53 euro (~240 zł) w Hiszpanii i 60 euro (~275 zł) w Portugalii.

Na razie nie ma żadnych przesłanek, które mogłyby sugerować sprzedaż głośnika Xiaomi w Polsce. Gdyby tylko producent zdecydował się na taki krok, można by założyć, że urządzenie szybko stałoby się najważniejszym tego typu sprzętem w naszym kraju.

Xiaomi Mi Smart Speaker

Jest jednak pewien szkopuł: inteligentne głośniki w Polsce nie obsługują Asystenta Google w języku polskim. Ich właściciele muszą posługiwać się w komunikacji głosowej poleceniami wydawanymi po angielsku. Co prawda taka forma obsługi nie jest zbytnim wyzwaniem dla człowieka zakręconego na punkcie technologii, ale przecież firmy produkujące smartgłośniki chcą dotrzeć w pierwszej kolejności do masowego odbiorcy, a nie geeka.

Żeby Xiaomi Mi Smart Speaker miał szansę powodzenia w naszym kraju, Google musiałoby odblokować obsługę polskojęzycznego Asystenta Google na smartgłośnikach. Bez tego nowy sprzęt Xiaomi ma takie same szanse zawojowania rynku jak Google Home czy Apple HomePod. Od tego drugiego może nieco większe, ze względu na znacznie niższą cenę.

Xiaomi Mi Smart Speaker

Coś, na co mógłbym wydać parę groszy

Inteligentny głośnik to gadżet, którego obecność w salonie byłaby miłym dodatkiem. Wydawałoby się, że jego obsługa po angielsku to żaden problem, ale tworzy pewien dysonans między działającym po polsku Asystentem Google, a wymagającym angielskich komend akcesorium audio. Czekam więc, aż z Google Home czy Google Nest będzie można dogadać się jak człowiek, a wtedy przyjdzie też czas na niedrogi głośnik Xiaomi.