Hyundai Ioniq 5
(fot. Hyundai)

Zadebiutował Hyundai IONIQ 5 N. To piekielnie szybki elektryk

Hyundai IONIQ 5 N został oficjalnie zaprezentowany na Festiwalu Prędkości w Goodwood w West Sussex w Anglii. Ten elektryk nie tylko jest piekielnie mocny, ale również ma zestaw funkcji, które powinny spodobać się miłośnikom zabawy autem i sprawnego pokonywania kolejnych zakrętów na torach.

Ponad 600 KM i 3,4 sekundy do „setki”, czyli Hyundai IONIQ 5 N

Hyundai IONIQ 5 to interesująca propozycja dla osób, które zamierzają kupić samochód elektryczny. Powinien spodobać się też osobom preferującym bardziej dynamiczny styl jazdy – dostępna jest wersja z napędem na wszystkie koła, w której dwa silniki elektryczne generują 325 KM, co pozwala na sprint od 0 do 100 km/h w czasie 5,1 sekundy. Miałem okazję jeździć tym samochodem i muszę przyznać, że naprawdę daje radę.

Co jednak, jeśli możliwości bardziej cywilnych odmian elektrycznego Hyundaia to wciąż za mało? Tutaj wchodzi Hyundai IONIQ 5 N, który zdecydowanie powinien zapewnić spory zastrzyk adrenaliny na torze, bowiem nie tylko dysponuje ogromną mocą, porównywalną do sportowych BMW czy Mercedesów, ale także ma zestaw funkcji mających wywołać uśmiech na twarzy kierowcy.

Przejdźmy więc do liczb. Na pokładzie znalazły się dwa silniki elektryczne rozpędzajace się do 21 000 obr./min, zapewniając moc 478 kW (650 KM) w trybie N Grin Boost. Udało się to osiągnąć dzięki zastosowaniu m.in. dwustopniowego falownika o zwiększonej efektywności energetycznej, który zapewnia większą moc wyjściową z nowego akumulatora o pojemności 84 kWh.

Jak już wspomniałem, Hyundai IONIQ 5 N napędzany jest przez dwa silniki elektryczne, przy czym ten z przodu ma 226 KM, a ten z tyłu 383 KM. Łączne generują one 609 KM, ale w trybie Boost dostajemy wspomniane przed chwilą 650 KM. W celu zapewnienia odpowiedniej trakcji producent postawił na napęd na cztery koła, a także zastosował opony Pirelli P-Zero 275/35R21. To wszystko pozwala na przyspieszenie od 0 do 100 km/h w czasie zaledwie 3,4 sekundy. Natomiast prędkość maksymalna to 260 km/h.

Hyundai IONIQ 5 N to nie tylko mocniejsze silniki

Sportowa odmiana IONIQ 5 to nie tylko zastosowanie sporo mocniejszych silników. Koreańczycy wprowadzili bowiem szereg zmian, które mają zapewnić znacznie więcej sportowego pazura. To zdecydowanie dobry ruch, bowiem – jak już napisałem w teście Hyundai IONIQ 5 – zwykły IONIQ 5 raczej nie zachęca do sportowej jazdy.

Przykładowo możliwość sprawnego pokonywania zakrętów udało się uzyskać dzięki usztywnieniu struktury nadwozia z 42 dodatkowymi punktami spawania i 2,1 metrami dodatkowych, klejonych łączeń. Mocowanie silnika i akumulatora zostało wzmocnione, a przednią i tylną ramę pomocniczą ulepszono w celu zwiększenia sztywności bocznej. Zintegrowane osie napędowe inspirowane WRC są stosowane zarówno z przodu, jak i z tyłu, i dodatkowo wzmocnione, aby wytrzymać większy moment obrotowy silnika elektrycznego przy jednoczesnym zmniejszeniu masy nieresorowanej poprzez zastosowanie kutych, 21-calowych, aluminiowych felg.

Producent chwali się, że udało się poprawić też układ kierowniczy – jego reakcję i informację zwrotną dla kierowcy. Ponadto inżynierowie Hyundaia opracowali specjalnie dostrojony układ kierowniczy N z wyższym przełożeniem. Wśród ciekawszych rozwiązań wypada jeszcze wymienić funkcję Torque Kick Drift, która pozwala kierowcy symulować działanie sprzęgła pojazdu spalinowego z napędem na tylne koła w scenariuszach jazdy, które wymagają natychmiastowego zainicjowania driftu – brzmi jak klasyczny „strzał ze sprzęgła”. Jeśli nie wiecie o co chodzi, to popytajcie chociażby użytkowników mocniejszych BMW z manualną skrzynią biegów. W drifcie pomóc ma też mechanizm N Torque Distribution, który z kolei zapewnia w pełni zmienny rozkład momentu obrotowego z przodu i z tyłu – można go ustawić na 11 poziomach.

Hyundai Ioniq 5 N
(fot. Hyundai)

Co ze sportowym dźwiękiem? Przecież w samochodach elektrycznych jego nie doświadczymy, a dla wielu jest on jedną z zalet mocniejszych aut spalinowych. Tutaj Hyundai IONIQ 5 N oferuje system N Active Sound+, który jest połączony z N e-shift, aby poprawić wrażenia z jazdy. Zawiera on 10 głośników (osiem wewnętrznych, dwa zewnętrzne), które zapewniają trzy różne motywy dźwiękowe. Motyw „Ignition” symuluje dźwięk silników 2.0 Turbo z modeli N, „Evolution” zapewnia charakterystyczny dźwięk inspirowany RN22e. Natomiast motyw „Supersonic” to wyjątkowa koncepcja inspirowana dwusilnikowymi myśliwcami, charakteryzująca się zmienną głośnością podczas pokonywania zakrętów.

Oczywiscie Hyundai IONIQ 5 N otrzymał też sporo zmian wizualnych – na zewnątrz, jak i w środku, które odróżniają go od słabszych wersji. Niestety, na szczegóły na temat cennika i dostępności na polskim rynku musimy jeszcze poczekać.