W internecie trudno o anonimowość – nawet tryb incognito w przeglądarce jej nie zapewnia. Użytkownicy sieci powinni o tym pamiętać i należycie się zachowywać również w świecie wirtualnym. W każdej chwili polskie (i nie tylko) służby mogą bowiem zażądać dostępu do danych użytkowników. Google, Apple, Meta (właściciel m.in. Facebooka) i Microsoft muszą bardzo często je udostępniać.
Polskie służby często żądają od Apple, Google, Meta i Microsoftu dostępu do danych użytkowników
Służby najczęściej nie są zainteresowane tym, co robicie w internecie – mają znacznie ciekawsze i ważniejsze rzeczy do roboty niż lustrowanie każdego użytkownika internetu. Są jednak sytuacje, gdy potrzebują danych na temat jakiegoś internauty – w takiej sytuacji giganci technologiczni mają obowiązek je udostępnić, na przykład lokalnym władzom lub/i organom ścigania, bo mogą być pomocne chociażby w związku z prowadzonym dochodzeniem karnym albo sprawami cywilnymi bądź administracyjnymi, gdy potrzebne są cyfrowe dowody.
Surfshark przeprowadził badanie, którego wyniki mogą być dla Was zaskakujące. Ujawniono, że w latach 2013-2021 w sumie 177 krajów zażądało danych dotyczących łącznie ponad 6,6 mln kont. W tym okresie Polska była jednym z krajów, które najczęściej wnioskowały o udostępnienie informacji na temat użytkowników – w ciągu 9 lat złożyła wnioski o dane 96887 kont.
Tym samym Polska, biorąc pod uwagę liczbę żądań w przeliczeniu na liczbę mieszkańców, zajmuje 15. miejsce na świecie i 8. w Europie pod względem liczby kont użytkowników, o których dane wystąpiły władze w latach 2013-2021 – wychodzi 252,4 konta na 100 tys. mieszkańców. Jednocześnie Polska złożyła trzy razy więcej wniosków niż wynosi średnia światowa (87,9 na 100 tys. mieszkańców).
Liczba wniosków o dostęp do danych użytkowników internetu stale rośnie
Usługi świadczone przez Google, Apple, Meta i Microsoft są coraz cenniejszym i chętnie wykorzystywanym przez służby źródłem informacji na temat użytkowników. Według badania Surfshark liczba wniosków o udostępnienie danych kont internautów wzrosła ponad pięciokrotnie od 2013 do 2021 roku, przy czym w 2021 roku odnotowano wzrost o około 25% w skali roku. Największy odsetek wniosków w latach 2013-2021 stanowiły te ze Stanów Zjednoczonych i Europy, aczkolwiek USA zażądały ponad dwukrotnie więcej informacji o kontach na 100 tys. osób niż wszystkie kraje Unii Europejskiej razem wzięte.
W samej Polsce odnotowano wzrost liczby wniosków w latach 2013-2021 o – uwaga – 1669%, a najczęściej otrzymywali je Google i Meta. Giganci technologiczni przekazali dane w 56,7% przypadkach. Co ważne, mowa tu o kraju nad Wisłą, bowiem globalnie ogólny wskaźnik przekazywania danych wyniósł ~71%. Co ciekawe, firmą, która najczęściej udostępnia dane swoich użytkowników służbom, jest… Apple – w 2016 roku zrobiło to w 75% przypadków, a w 2021 już 86%.
W związku z tym średnia dla Apple wynosi 82%. W przypadku pozostałych firm jest ona znacznie niższa: dla Meta to 72%, Google – 71%, a Microsoft – 68%.