Google Pixel 7a (fot. Katarzyna Pura | Tabletowo.pl)

Ta zmiana w serii Google Pixel 8 z pewnością ucieszy wiele osób

Choć do premiery serii Pixel 8 pozostało jeszcze kilka miesięcy, już teraz znamy sporo szczegółów na temat smartfonów, które wejdą w jej skład. Najnowsze doniesienia dotyczą akumulatorów, które mają zostać w nich zastosowane oraz zwiększonej szybkości ich ładowania. To może przyciągnąć uwagę wielu potencjalnych użytkowników.

Co już wiemy o serii Pixel 8?

Zanim przejdziemy do sedna sprawy, czyli pojemności akumulatorów i obsługiwanej mocy ładowania, przyjrzyjmy się temu, co już wiemy o serii Pixel 8. Przypomnijmy, że nowe smartfony Google mają zostać zaprezentowane dopiero jesienią, jednak już teraz wiemy na ich temat naprawdę sporo, ponieważ sukcesywnie pojawiają się nowe szczegóły dotyczące ich specyfikacji.

Zacznijmy od tego, o czym informowaliśmy Was naprawdę niedawno, czyli od wyświetlaczy. Ten w Google Pixel 8 ma być nieznacznie mniejszy niż w poprzedniku, ponieważ smartfon zaoferuje ekran o przekątnej 6,17 cala, wykonany w technologii OLED. Jego rozdzielczość wyniesie zaś 2400×1080 pikseli. Połączenie tego z nieco mniejszą przekątną da 427 pikseli na cal (ppi). Google planuje też znacznie zwiększyć jasność – maksymalna wartość może potencjalnie wynosić aż 1400 nitów.

Ponadto wyświetlacz w Pixel 8 obsłuży tryby odświeżania 10 Hz, 30 Hz, 60 Hz i 120 Hz. Z kolei model z „Pro” w nazwie będzie mógł pochwalić się płaskim ekranem o przekątnej 6,7 cala z rozdzielczością 2992×1344 pikseli (490 ppi) i imponującą jasnością, która może osiągnąć aż 1600 nitów. W przypadku Pixel 8 Pro obsługiwane tryby odświeżania to: 5 Hz, 10 Hz, 30 Hz i 60-120 Hz.

Wraz ze szczegółami dotyczącymi wyświetlaczy poznaliśmy także informacje na temat możliwej kolorystyki nowych smartfonów Google. Według nich podstawowy model może występować w kolorach: Haze, Jade, Licorice i Peony, a droższy, z dopiskiem „Pro”: Jade, Licorice, Porcelai oraz Sky.

Z przedpremierowych informacji wiemy również, że smartfony z serii Pixel 8 napędzać będzie nowy procesor Tensor G3. Z kolei za grafikę odpowiadać ma układ Mali-G715. Niedawne doniesienia mówiły także o aparatach, jakimi pochwalą się oba modele. Według nich Google Pixel 8 zostanie wyposażony w 50 Mpix aparat główny (Samsung GN2), 12 Mpix (Sony IMX386) połączony z ultraszerokokątnym obiektywem oraz 11 Mpix aparat do selfie (Samsung 3J1). Z kolei Pixel 8 Pro zaoferuje dodatkowo 48 Mpix teleobiektyw (Samsung GM5) z 5x zoomem optycznym i 64 Mpix sensor połączony z ultraszerokokątnym obiektywem, oparty prawdopodobnie na matrycy Sony IMX787.

Zobaczyliśmy również rendery Pixela 8 Pro. Wzbudziły one emocje przede wszystkim ze względu na tajemniczy sensor znajdujący się na tylnym panelu smartfona. Zagadka jednak bardzo szybko się rozwiązała, a czujnik znajdujący się tuż obok diody doświetlającej okazał się termometrem.

google-pixel-8-pro-termometr-1
Działanie funkcji termometru w Pixel 8 Pro (źródło: 91mobiles)

Ta zmiana naprawdę cieszy

A teraz przejdźmy do tej części, która naprawdę przyciąga uwagę, czyli do akumulatora. Z najnowszych doniesień, opublikowanych przez portal Android Authority, wynika, że Google Pixel 8 ma zostać wyposażony w baterię o pojemności 4485 mAh, czyli dokładnie o 215 mAh większą niż jego poprzednik. Z kolei w modelu z dopiskiem „Pro” zmiana jest kosmetyczna, ponieważ pojemność wzrośnie o 24 mAh, do 4950 mAh.

Akumulator podstawowego modelu będzie wspierać ładowanie przewodowe z mocą 24 W (20 W w Pixel 7), a Pixel 8 Pro użytkownicy naładują z maksymalną mocą 27 W (23 W w Pixel 7 Pro). Wygląda jednak na to, że Google nie planuje żadnych zmian, jeśli chodzi o szybkość ładowania bezprzewodowego. Tutaj wszystko zdaje się pozostawać na tym samym poziomie, co w poprzedniej generacji.

Przy okazji opublikowania doniesień dotyczących baterii portal informuje także, że w nadchodzącej serii smartfonów Google znajdzie się nowy układ BCM4398, który umożliwi obsługę Wi-Fi 7. Nowy standard, oparty na technologiach Wi-Fi 6 i 6E, oferuje zwiększoną prędkość, redukcję opóźnień i lepszą niezawodność, przy jednoczesnym utrzymaniu wstecznej kompatybilności. Trzeba jednak podkreślić, że nie jest to jeszcze oficjalnie zatwierdzony standard.

Mówi się także o tym, że Google planuje wraz z nadejściem serii Pixel 8 rozszerzyć zasięg swojej dystrybucji o kolejne państwa. Warto przypomnieć, że obecnie firma prowadzi oficjalną sprzedaż w zaledwie 17 krajach na świecie. Możliwe, że niedługo się to zmieni i na tej liście pojawią się 4 dodatkowe pozycje, jednak niestety nie ma wśród nich Polski. Według doniesień oficjalną dystrybucją smartfonów Google mają zostać objęte Austria, Szwajcaria, Belgia oraz Portugalia.