OpenAI postanowiło wprowadzić do ChataGPT świąteczną aktualizację. Najpopularniejszy na świecie model językowy dostał nową wersję w trybie głosowym. Twórcy dodali głos Świętego Mikołaja do ChataGPT. Jak z tego skorzystać i do kiedy będzie dostępny?
Jak zrobić z ChataGPT Świętego Mikołaja?
OpenAI nie tylko rozwija ChataGPT pod kątem nowych, droższych wersji modelu językowego, czy aplikacji ChatGPT na Windowsa, ale również dodaje „zabawne funkcje”. Jedna z nich została dodana do trybu głosowego Chata i jest dostępna na urządzeniach mobilnych, aplikacji na komputery stacjonarne i w wersji przeglądarkowej. Naturalnie najwygodniej będzie Ci z tego korzystać właśnie na telefonie, ponieważ – aby móc „porozmawiać ze Świętym Mikołajem” – potrzebny będzie mikrofon.
Aby móc skorzystać z nowej funkcji wystarczy, że zalogujesz się na swoje konto ChatGPT, otworzysz okno nowej konwersacji i klikniesz ikonę rozmowy głosowej. Otworzy się wtedy nowe okno, gdzie do wyboru będziesz miał różne „głosy” tak jak na screenie poniżej. Wystarczy wybrać opcję „Santa, radosny i świąteczny”, a następnie model językowy przedstawi się nam jako Świąteczny Mikołaj i powie dwa zdania wprowadzenia.

Świąteczny ChatGPT
Symulowana wersja Świętego Mikołaja będzie dostępna w ChatGPT tylko do pierwszych dni stycznia. Później zniknie, ale być może OpenAI wprowadzi w to miejsce coś innego? Tego na ten moment nie wiemy. Głos Świętego Mikołaja jest dodany do ustawień wstępnych zaawansowanych i standardowych trybów głosowych ChatGPT. Co ciekawe, funkcję możesz aktywować też klikając płatek śniegu na ekranie głównym.
W zależności od rodzaju planu, jaki masz wykupiony w OpenAI, masz różne limity korzystania z czatu głosowego. Na czas świąt amerykańska korporacja postanowiła jednak, że poluźni te ograniczenia i przy pierwszej rozmowie z Mikołajem limit głosu dla zaawansowanego trybu zostanie zresetowany. Trzeba natomiast pamiętać, że rozmowy w tym trybie nie będą zapisane w historii i zostaną usunięte po zakończeniu.
Trudno zrozumieć to ograniczenie ze strony OpenAI, bo technologicznie nic nie stało na przeszkodzie, żeby móc zapisywać takie rozmowy.