grafika promująca starfield
Starfield (fot. Bethesda)

Starfield z aktualizacją, którą powinien dostać na premierę

Proces łatania Starfielda trwa w najlepsze. Bethesda opublikowała kolejną aktualizację – tym razem jednak, oprócz łatania błędów, pojawiło się również wsparcie dla technologii DLSS, na co wielu graczy czekało od dawna.

DLSS, HDR i „opcja jedzenia”

Od rozpoczęcia testów Beta do pełnej implementacji nowości w Starfield, Bethesda potrzebowała nieco ponad 2 tygodnie. Główną atrakcją miała być oficjalna obsługa technologii DLSS, choć na liście zmian znajdowało się również wprowadzenie ustawień związanych z HDR czy ogólne poprawki, które miały ułatwić graczom zabawę. Aktualizacja dzieli się na cztery kategorie.

Starfield (fot. Jakub Malec | Tabletowo.pl)
Starfield (fot. Jakub Malec | Tabletowo.pl)

W kwestii wydajności i stabilności Bethesda chwali się przede wszystkim lepszym wykorzystywaniem wątków skupiających się na renderowaniu, optymalizacją od strony GPU oraz załataniem wielu wycieków pamięci. Zmiany powinni odczuć przede wszystkim gracze korzystający z kart graficznych i procesorów z wyższej półki.

Co się tyczy rozgrywki, od teraz gracze mogą spożywać jedzenie, jakie zabiorą ze sobą do ekwipunku w trakcie zabawy oraz będą mniej sfrustrowani przy skradaniu się. Usunięto błędy powodujące m.in.: znikanie głowy Andreji, blokowanie strzelania, zaburzenia w pracy myszy, utratę domyślnego statku, czy dziwną pracę kamery przy podróżach, skokach grawitonowych, dokowaniu i lądowaniu.

Starfield niczym Cyberpunk 2077?

Od strony grafiki, oprócz obsługi DLSS Starfield nie powinien już sprawiać problemów z okluzją otoczenia na ultrapanoramicznych rozdzielczościach, shadery mają kompilować się o wiele szybciej, a jeżeli GPU i monitor na to pozwala – wyregulować jasność HDR-u. Drobne problemy z oświetleniem, cieniami, teksturami na materiałach, czy florą i terenem nie powinny już wybijać graczy z rytmu podczas zabawy.

(Źródło: Maciej Paszkiewicz | Tabletowo.pl)
Starfield (źródło: Maciej Paszkiewicz | Tabletowo.pl)

Ostatnią kategorią są „zadania”. Jeżeli w trakcie wymienionych poniżej misji występował u Was jakiś błąd, niewykluczone, że aktualizacja właśnie się z nim uporała:

  • Wszystko, co można kupić za pieniądze,
  • Strefa wybuchu,
  • Echa przeszłości,
  • Oko cyklonu,
  • Praca dla żołnierza,
  • Żadnych gwałtownych ruchów,
  • Operacja „Gwiezdne ziarno”,
  • Sabotaż,
  • Krótkowzroczność,
  • Serce Marsa.

Niestety, update zbiega się w czasie z pewnym nieprzyjemnym incydentem na Steamie. Obecna ocena Starfielda na platformie Valve zmieniła się z „W większości pozytywne” na „Mieszane” czyli mniej niż 70% recenzji „na plus”. Ostatnie opinie zamieszczane przez graczy to częściej negatywy niż pozytywy. Z 6008 recenzji, tylko 48% opublikowanych wpisów to pozytywne wnioski wysnuwane odnośnie gry.

Taka reakcja nie powinna jednak dziwić osób wciąż interesujących się Starfieldem. Gra na premierę zawiodła oczekiwania fanów, moderzy szybciej łatali grę niż Bethesda, a na oficjalne narzędzia moderskie trzeba poczekać do 2024 roku.

Oczywiście może to być stan tymczasowy – Cyberpunk 2077 też nie miał łatwego startu, ale koniec końców, po 2,5 roku po premierze oceny użytkowników podskoczyły na Steamie do poziomu „Bardzo pozytywne”. Może i w tym przypadku też tak będzie – oby tylko nie trzeba było na taką zmianę czekać kilkanaście miesięcy.