Przygotujcie portfele. Od stycznia więcej zapłacimy za prąd

(fot. pixabay.com)

Najwidoczniej w przyszłym roku jeszcze bardziej polubimy energooszczędne urządzenia. Niestety, od stycznia ceny prądu pójdą odczuwalnie do góry.

Na podwyżki na wpływ wiele czynników

Wielu z nas z przerażeniem przegląda comiesięczne rachunki. Co więcej, od lat obserwujemy rosnące ceny i nie inaczej będzie już niebawem. Prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził taryfy na sprzedaż energii i wiemy już, że za energię przyjdzie zapłacić więcej. Jak już przed chwilą wspomniałem, niskie zapotrzebowanie na energię przez urządzenia stanie się jeszcze bardziej atrakcyjną cechą.

Planowane podwyżki wynikają głównie z wysokich hurtowych cen energii oraz kosztów zakupu praw do emisji CO2. Produkcja prądu głównie z węgla również nie stawia Polski w dobrej sytuacji. Nic więc dziwnego, że ciągle słyszymy o nadchodzących zmianach, które uderzą po kieszeni zwykłych obywateli.

Kontrakty zawierane na Towarowej Giełdzie Energii (TGE) wyraźnie pokazują, że w ostatnim roku cena energii, zarówno z dostawą na rok 2022, jak i na kolejne lata, gwałtownie rośnie. Jak zauważa Urzęd Regulacji Energetyki, jeszcze w listopadzie 2020 roku cena energii w kontraktach terminowych oscylowała na poziomie 242 zł/MWh, aby w ciągu wzrosnąć do poziomu 470 zł/MWh. Niestety, to nie koniec – ceny bowiem obecnie nadal będą rosnąć.

Ponadto, należy mieć na uwadze, że główni dystrybutorzy energii ponoszą większe koszty związane z prowadzeniem działalności operacyjnej i koniecznością inwestycji, co również negatywnie wpływa na ceny prądu u końcowego odbiorcy.

Ceny prądu – wzrost o ponad 20 zł miesięcznie

Według danych opublikowanych przez URE, w przyszłym roku za prąd zapłacimy więcej o około 24%. Ma to oznaczać, że odbiorcy w gospodarstwach domowych muszą liczyć się z wydatkami wyższymi o około 21 złotych złotych miesięcznie.

Zmiany rachunków w gospodarstwach domowych w latach 2016-2022. Ceny netto, obliczone dla 1 MWh, obejmują sprzedaż i dystrybucję. (fot. URE)

Oczywiście mówimy tutaj o przybliżonej i uśrednionej wartości. Ceny prądu dla poszczególnych gospodarstw mogą być niższe lub wyższe. Warto jeszcze dodać, że raczej to nie koniec podwyżek, które mogą zostać wdrożone w przyszłych latach.

Cóż, w przyszłości chociażby domowe ładowanie samochodów nie będzie cenowo aż tak atrakcyjne jak obecnie. Niestety, bez radykalnych zmian nasze portfele będą coraz skuteczniej odchudzane przez rosnące ceny energii elektrycznej.

Exit mobile version