reklamy ads
fot. Marcus Herzberg | Pexels

Piekło zamarzło. Będzie można ukryć reklamy w Google

Google żyje z reklam i ciągle szuka kolejnych miejsc dla materiałów sponsorowanych. Firma z Mountain View niespodziewanie postanowiła jednak pozwolić użytkownikom je ukryć. A przynajmniej część z nich.

Google pozwoli ukryć część reklam w wyszukiwarce

Choć niektóre przeglądarki internetowe oferują funkcję blokowania reklam, to najpopularniejszą jest Google Chrome, która takowej nie ma. Nie jest to zaskakujące, ponieważ przychody z wyświetlania reklam stanowią znaczące źródło przychodów amerykańskiego giganta.

Naturalnie nie zrezygnuje z niego, jednakże postanowił zrobić ukłon w stronę użytkowników. Poinformował bowiem, że reklamy tekstowe na stronie z wynikami wyszukiwania zostaną zgrupowane w jednej sekcji z nagłówkiem Wyniki sponsorowane (ang. Sponsored results) na samej górze. Pojawi się też pastylka, po dotknięciu lub kliknięciu której zostaną one ukryte.

Etykieta Sponsorowane pojawi się również w przypadku innych reklam, na przykład listy sponsorowanych produktów, aczkolwiek w tym przypadku Google nie mówi już nic o możliwości jej ukrycia. Opisane powyżej zmiany są już wdrażane na całym świecie w wyszukiwarce Google na komputerach i urządzeniach mobilnych.

Firma z Mountain View ogłosiła też wdrożenie ulepszonej funkcji w zakładce Discover, opartej na sztucznej inteligencji, która ma pomóc użytkownikom być na bieżąco z interesującymi ich, popularnymi tematami. Wyświetli ona krótkie podglądy, które można rozwinąć, aby zobaczyć więcej informacji, a także linki do dalszego przeglądania treści w internecie. Dostępność tej funkcji na tę chwilę jest jednak ograniczona do Stanów Zjednoczonych, Korei Południowej i Indii.

W najbliższych tygodniach, również (wyłącznie) w USA (na smartfonach), udostępniona zostanie funkcja, która ułatwi śledzenie najnowszych informacji sportowych w wyszukiwarce. Kiedy użytkownik wyszuka zawodników lub drużyny, przycisk „Co nowego” wyświetli kanał z popularnymi aktualizacjami i artykułami.

Nano Banana w wyszukiwarce Google, NotebookLM i Zdjęciach Google

Model Nano Banana (Gemini 2.5 Flash Image) został udostępniony w sierpniu 2025 roku. Firma Google sukcesywnie wdraża Nano Banana do kolejnych produktów, a następnymi w kolejce są wyszukiwarka, NotebookLM oraz Zdjęcia Google (te ostatnie dostaną nowe funkcje nieco później).

W przypadku wyszukiwarki użytkownik będzie mógł skorzystać z niego, dotykając ikonę z aparatem w aplikacji Google i aktywując Obiektyw. Następnie trzeba wybrać opcję Create (pol. utwórz) z bananem na ikonie oraz proponowany prompt lub zrobić zdjęcie i napisać własną instrukcję.

Z kolei w NotebookLM model Nano Banana został wdrożony w Video Overviews, czyli funkcji, która tworzy filmy z narratorem na podstawie notatek i dokumentów. Nowe wideo będą automatycznie wykorzystywały jeden z sześciu nowych stylów wizualnych: Watercolor, Papercraft, Anime, Whiteboard, Retro Print albo Heritage.

Przy okazji Amerykanie ogłosili, że od teraz NotebookLM oferuje dwa formaty Video Overviews: Explainer (bardziej szczegółowy) i Brief (krótszy).

Nowe funkcje w Zdjęciach Google i Google Meet

To nie koniec nowości w produktach Google. Użytkownicy Zdjęć Google zyskają w przyszłości możliwość retuszowania zdjęć po ich wykonaniu, natomiast w Google Meet już teraz pojawiła się opcja nałożenia… wirtualnego makijażu na twarz.

Do wyboru jest 12 zestawów make-upu i można z nich korzystać zarówno na komputerach, jak i urządzeniach mobilnych. Makijaż ma dostosowywać się do ruchów twarzy i niektórzy mogą nawet nie zorientować się, że to wytwór cyfrowy.

Funkcja ma być dostępna dla wszystkich użytkowników Google Workspace oraz indywidualnych subskrybentów Google Workspace i Google One do połowy przyszłego tygodnia.