Android Auto
(fot. Google)

Android Auto trafił do samochodu z Androidem na pokładzie. Ma to sporo sensu

Czy mając samochód z Android Automotive potrzebujemy jeszcze obsługi Android Auto? W wielu scenariuszach – co może niektórych zaskoczyć – odpowiedź brzmi: tak!

Polestar 2 dostał Android Automotive

W Polsce marka Polestar nie jest (jeszcze) oficjalnie dostępna, ale prawdopodobnie z czasem się to zmieni. Oczywiście mam na myśli samochody wydawane pod tą nazwą, a nie mocniejsze wersje Volvo. Dodam, że powinno się to zmienić z kilku powodów.

Volvo, które mają sporo wspólnego z tą nazwą, cieszą się u nas sporym zainteresowaniem. W związku z tym, elektryczne modele Polestar też powinny się całkiem dobrze sprzedawać. Co więcej, z mniej oficjalnymi rewelacjami na temat wprowadzenia Polestara na polski rynek można spotkać się już od dłuższego czasu.

Wypada jeszcze zauważyć, że informacje związane z marką Polestar są dla nas interesujące z jeszcze jednego powodu – często są one zapowiedzią tego, co niebawem spotka samochody Volvo. Czy jest szansa na pojawienie się Android Auto przykładowo w Volvo EX30 czy poliftowym Volvo XC90? Niewykluczone, że tak.

Zarówno bohater tego tekstu, czyli Polestar 2, jak i wyżej wymienione modele Volvo, oferują system infotainment bazujący na Android Automotive. Do niedawna żadne z tych aut nie obsługiwało Android Auto, ale w przypadku Polestara właśnie się to zmienia. Pozostaje więc trzymać kciuki, że – jak przed chwilą napisałem – również w EX30 czy XC90 otrzymamy głębszą integrację ze smartfonami działającymi pod kontrolą Androida.

(fot. Polestar)

Android Auto w elektrycznym modelu Polestar 2 (auta z 2021 roku i nowsze) wprowadzany jest z wykorzystaniem aktualizacji oprogramowania. Wystarczy zainstalować najnowszą aktualizację dostarczaną w formie OTA. Ewentualnie nowe oprogramowanie będzie można wgrać podczas wizyty w serwisie, gdy klient poprosi o to pracowników.

Oczywiście, że ma to sporo sensu

Przede wszystkim nie wszystkie aplikacje, z których korzystamy w Android Auto, są dostępne w systemie infotainment rozwijanym przez Google. Nie znajdziemy tam chociażby Yanosika, AutoMapy czy wielu innych nawigacji. Nie mamy też dostępu do przykładowo Apple Music.

Po drugie, jeśli korzystamy z kilku samochodów, łatwiej jest przenosić nasze dane wraz ze smartfonem niż bawić się w logowanie na konto Google w tych wszystkich autach i synchronizację poprzez chmurę. Ewentualnie, gdy auto jest przykładowo używane przez innych członków rodziny, a my jeździmy nim sporadycznie, to zabawa w tworzenie własnego konta może nie mieć większego sensu – znacznie szybciej podłączymy smartfon z Android Auto.

Podejrzewam, że wiele osób myśli podobnie. W końcu jeden z przedstawicieli Polestara stwierdził w prywatnej społeczności na Facebooku, że obsługa Android Auto była jedną z najbardziej pożądanych funkcji przez właścicieli Polestara 2. Cóż, jak widać system infotainment Google nie zawsze może w pełni zastąpić to, co oferuje smartfon z Androidem współpracujący z samochodem.