Samsung znów może zrobić coś, za co spłynie na niego fala krytyki. Producent zdecydowanie powinien przemyśleć ten krok. Szczególnie że klienci pozostaną wtedy bez alternatywy.
„Kto daje i odbiera, ten się w piekle poniewiera” – Samsungu, pamiętaj o tym
Jeden z branżowych informatorów opublikował na chińskiej platformie społecznościowej Weibo post, w którym przekazał, że z badań wynika, iż co najmniej połowa użytkowników nie korzysta z rysika S Pen w smartfonach Samsunga. To ogromny odsetek, gdyż wcześniej w przypadku modeli z serii Galaxy Note, a od kilku lat flagowców z rodziny Galaxy S Ultra to właśnie on stanowi tzw. „selling point”, czyli element, który ma przekonać klientów do zakupu.
Od początku do końca serii Galaxy Note w obudowie znajdowało się miejsce na rysik. S Pen obsługiwał już Samsung Galaxy S21 Ultra, ale jako pierwszy model z linii Galaxy S Ultra slot na stylus zaoferował dopiero Samsung Galaxy S22 Ultra, dlatego Kasia pokusiła się o stwierdzenie, że to „pełnoprawny Note w rodzinie eSek”.

W związku z powyższym przywoływany informator stwierdził, że producent z Korei Południowej może zrezygnować ze slotu na rysik w obudowie najpóźniej w modelu Samsung Galaxy S27 Ultra, który trafi na rynek w 2027 roku. Oznaczałoby to, że ostatnim „pełnoprawnym Note’em w rodzinie eSek” może być Samsung Galaxy S26 Ultra.
Taki krok może nie spodobać się wielu klientom, bo nawet jeśli połowa użytkowników nie korzysta ze stylusa, to wciąż robi to druga połowa. Takie osoby, jeżeli zdecydują się na nowy model z linii Galaxy S Ultra, będą prawdopodobnie zmuszone do zakupu etui z rysikiem, podobnie jak miało to miejsce we wspomnianym już Galaxy S21 Ultra.
Chociaż jest to „jakieś” rozwiązanie, to na pewno niesatysfakcjonujące dla aktywnych użytkowników rysika. Możliwość schowania go w obudowie jest zdecydowanie bardziej pożądana niż konieczność trzymania stylusa w etui, które zwiększa gabaryty urządzenia i negatywnie wpływa na komfort użytkowania.

Samsung powoli jednak „zniechęca” do używania S Pena
Koreańczycy zdecydowali się okroić funkcjonalność S Pena, dodawanego do Galaxy S25 Ultra, ponieważ pozbawili go modułu Bluetooth. Wcześniej wprowadzili na rynek smartfon Samsung Galaxy Z Fold Special Edition, który w ogóle nie obsługuje rysika.
Wspomniany informator z Chin twierdzi dodatkowo, że producent z Korei Południowej zrezygnował ze wsparcia dla obsługi stylusa dla Galaxy Z Fold 7. Inny leakster, posługujący się nickiem @PandaFlashPro, poinformował, że Samsung napotkał problemy z „nieznanym” S Penem i wstrzymał jego produkcję. I chociaż nie ma on pewności, że chodzi o rysik do nowego Folda, to istnieje prawdopodobieństwo, że tak właśnie jest.
Zapowiada się zatem na to, że stylus może stać się „opcjonalnym akcesorium”, podczas gdy dziś jeszcze bywa integralną częścią smartfona. Jeśli faktycznie tak będzie, Koreańczycy pozostawią klientów bez alternatywy, ponieważ na rynku nie ma godnego zastępstwa. Co prawda jest choćby Motorola Moto G Stylus 2025, lecz to nie high-end i na dodatek nie jest ona tak szeroko dostępna jak Galaxy S Ultra.