smartfon dziecko dzieci chłopcy chłopaki boys szkoła
fot. Max Fischer | Pexels

Konfederacja chce wprowadzić zakaz smartfonów w szkołach. Co na to Polacy?

Wicemarszałek sejmu RP zapowiedział, że Konfederacja będzie optować za wprowadzeniem zakazu smartfonów w szkołach. Na tym jednak nie koniec. Bosak wspomina też o ograniczeniach dostępu do mediów społecznościowych.

Zakaz smartfonów w szkołach: takiego przepisu chce Konfederacja

Smartfon to już nieodzowny element naszego codziennego życia. To z pomocą urządzeń mobilnych kontaktujemy się ze światem, rodziną czy znajomymi. Sprzęt ten daje nam także ogromne możliwości, w tym zdobywania wiedzy. Zdarza się jednak, że korzystanie ze smartfonów staje się uzależnieniem, a także odbija się na codziennym życiu oraz zdrowiu.

Dlatego też niektóre europejskie kraje, takie jak Francja, Hiszpania czy Szwecja, decydują się na wprowadzenie zakazu korzystania ze smartfonów w szkołach i innych placówkach oświatowych. Okazuje się, że pewna grupa polityków chciałaby wprowadzić podobne obostrzenia w naszym kraju.

Krzysztof Bosak, zasiadający na stanowisku wicemarszałka sejmu RP, zapowiedział nowy projekt ustawy. Konfederacja chciałaby zakazów lub ograniczeń smartfonów w szkołach, a także możliwości korzystania z mediów społecznościowych przez dzieci i młodzież.

Z ankiety przeprowadzonej przez Dziennik wynika, że:

  • 37,8% zapytanych zdecydowanie chce wprowadzenia zakazu smartfonów w szkołach,
  • 21,8% raczej się na to zgadza,
  • 27,7% respondentów jest przeciwnego zdania.

Od głosu powstrzymał się co dziesiąty badany. Wygląda więc na to, że większość Polaków popiera ten zakaz. Sprawa jednak wygląda nieco inaczej w kwestii zakazu korzystania z mediów społecznościowych przez dzieci i młodzież.

Media społecznościowe nie dla młodzieży?

Konfederacja chciałaby też wprowadzić ograniczenie dostępu do platform społecznościowych. W tym przypadku jednak sondaż IBRiS dla Radia ZET wskazał, że ponad 54% Polaków nie chce zakazu dostępu do mediów dla osób poniżej 16. roku życia.

Platformy, takie jak Facebook, Instagram czy TikTok, nie zawsze są złe i nie służą wyłącznie do dzielenia się codziennym życiem. Eksperci zauważają, iż niektóre konta promują naukę i dzielą się wiedzą, jednak konieczne jest zadbanie o zdrowie psychiczne wśród młodych osób. Inni eksperci twierdzą natomiast, że narzędzia społecznościowe mogą być narzędziem służącym do krzywdzenia i piętnowania.

Nie dalej jak wczoraj wspominaliśmy o wprowadzeniu przez TikToka zakazu na hasztag „SkinnyTok”, który w dużej mierze promował treści niebezpieczne dla zdrowia. ByteDance zdecydowało się na taki krok po interwencji Sekretarz stanu ds. cyfrowych Francji Clary Chappaz. W jej planach jest też dążenie do wprowadzenia zakazu korzystania z platform społecznościowych przez osoby poniżej 15. roku życia.

Zakaz dla mediów społecznościowych został już wprowadzony w Australii, a w ślad za nią chce też iść Nowa Zelandia. Według tamtejszego premiera wdrożenie takiego przepisu ma być ochroną dla osób poniżej 16 roku życia przed nękaniem i dostępem do szkodliwych treści.