Google Stadia
Agent 47 przyszedł po Google Stadia (źródło: Google)

To koniec Google Stadia! (serio, to nie clickbait!)

Wszyscy wiedzieliśmy, że tak będzie. To nie była kwestia czy, tylko kiedy! Firma z Mountain View oficjalnie poinformowała o planowanym zamknięciu Google Stadia. Usługa, która miała być pionierem streamingu gier, zakończy swoje działanie już na początku przyszłego roku.

Kiedy można się spodziewać zamknięcia Google Stadia?

18 stycznia 2023 roku – zapiszcie sobie tę datę w kalendarzach, ponieważ czeka nas historyczne wydarzenie w branży gier. Tego dnia firma z Mountain View zamknie oficjalnie Google Stadia. Usługa startowała w 2019 roku i miała być przyszłością grania w chmurze. Korporacja miała nawet tak ambitne plany, jak produkcja własnych, ekskluzywnych gier na platformę.

Niestety, rzeczywistość szybko zweryfikowała pomysł Google. Gracze nie chcieli płacić pełnej ceny za gry, których nawet nie dało się uruchomić lokalnie. Firma z Mountain View ma też na koncie niesławny cmentarz usług, które umarły po dość krótkim czasie. Z taką reputacją i brakiem zdecydowanych ruchów, Google Stadia szybko ustąpiła pola innym pionierom chmury w grach, takim jak Microsoft, NVIDIA czy Sony.

Zgodnie z przewidywaniami, technologia Google Stadia zostanie przekazana współpracującym partnerom, przy jednoczesnym wygaszeniu usługi konsumenckiej i zakupionych subskrypcji. Co ważne, Phil Harrison obiecał refundację wszystkich zestawów sprzętowych zakupionych przez Google Store, a także zwrot kosztów za gry oraz ich dodatki dla wszystkich graczy. Tyle dobrego, że firma z Mountain View jest w stanie wziąć koszt zamknięcia usługi na własne barki i zapewnić, że użytkownicy nie będą pokrzywdzeni.

Google Stadia na YouTube
Tak wygląda teraz kanał Google Stadia na YouTube

Mimo wszystko – szkoda!

Jedną z większych gier, które ukazały się na Google Stadia, był właśnie polski Cyberpunk 2077. Za rozwiązaniami niewątpliwie stała technologia, lecz ekipa Phila Harrisona nie była w stanie nadążyć za potrzebami rynku. Jak już wcześniej wspomniałem – kupowanie gier dostępnych wyłącznie w chmurze to wielkie ryzyko – szczególnie, gdy bierzemy pod uwagę poprzednie projekty dostawcy serwisu.

Znacznie lepiej rozwiązali to konkurenci. Xbox Cloud Gaming pozwala na streaming lwiej części gier z subskrypcji Xbox Game Pass Ultimate, a PlayStation Plus Premium udostępnia do transmisji gry z PlayStation 3 i PlayStation 4, także bez dodatkowych kosztów. Ciekawy model dla konsumentów ma też NVIDIA GeForce NOW. Tutaj płacimy za dostęp do topowego komputera, uruchamiając gry, które posiadamy w bibliotekach Steam, Epic Games Store oraz GOG.com.

Szkoda więc, że kolejna usługa Google wita się z dnem oceanu. Od miesięcy o Google Stadia było zaskakująco cicho, dlatego wszyscy wieszczyli rychły koniec. Firma z Mountain View po raz kolejny udowodniła, że nie rozumie jeszcze rynku gier tak dobrze, jak jej konkurenci z większym doświadczeniem.