fot. OnePlus

Windows 11, Crysis i Hitman 4 na OnePlusie 6T? Zdziwicie się, ale to możliwe

Co kilka lat powstaje gra, która szokuje graczy swoimi wymaganiami sprzętowymi. Kiedyś słynnym benchmarkiem kart graficznych był Crysis, później zaś nastała kolej na Wiedźmina, a dziś często za wyznacznik wydajności uznawany jest Cyberpunk. Teraz pogromców dawnych komputerów stacjonarnych uruchamia się na smartfonach, takich jak OnePlus 6T.

OnePlus 6T potrafi więcej niż może się Wam wydawać

Fakt, że na smartfonie, który miał swoją premierę 3 lata temu, możemy uruchomić tytuły takie, jak Crysis czy Hitman 4: Blood Money udowadniają, jak dynamiczny pod względem wydajności jest rozwój technologii urządzeń, które każdy z nas nosi w kieszeni. Kiedyś potrzebna była skrzynia ważąca kilka kilogramów, dziś wystarczy coś, co waży niecałe 200 gramów. Imponujące prawda?

Płynność rozgrywki pobudza wyobraźnię

Sama instalacja pełnoprawnego systemu Windows 11 na modelu OnePlus 6T sprawia wrażenie czegoś abstrakcyjnego, jednak jest to możliwe dlatego, że system firmy Microsoft wspiera procesory ARM. Umożliwia to producentom tworzenie smukłych i bardzo wydajnych laptopów przy wykorzystaniu układów opartych na architekturze, znanej z procesorów do smartfonów. Wysoka wydajność, a przede wszystkim bardzo długi czas pracy na baterii to główne zalety wykorzystania tego rozwiązania.

Sama płynność gier, które zostały zainstalowane na smartfonie OnePlus 6T z zainstalowanym Windowsem, pozostawia wiele do życzenia. Crysis rzadko kiedy osiągał 30 klatek na sekundę i to przy wykorzystaniu niskich ustawień graficznych. Lepiej radził sobie Hitman 4, w przypadku którego płynność grafiki sprawia, że można cieszyć się rozgrywką.

Liczba osiąganych klatek na sekundę uniemożliwia rozgrywkę

Kolejnym tytułem, jaki próbowano uruchomić na modelu OnePlus 6T, jest The Elder Scrolls V: Skyrim, jednak próby włączenia gry zakończyły się niepowodzeniem.

Pomijając fakt, że Microsoft nie przewiduje wsparcia dla takich zastosowań systemu Windows 11, a co za tym idzie, występują problemy ze skalowaniem obrazu czy też działaniem większości podstawowych funkcji smartfona, o dzwonieniu można zapomnieć.

Ważniejszą kwestią jest jednak ukazanie możliwości tego typu zastosowań w przyszłości. Czy szansa na podłączenie urządzenia, które nosimy codziennie w kieszeni, do zewnętrznego ekranu, wykorzystanie kontrolerów i zagranie w takie tytuły, jak Crysis, Hitman czy Left4Dead nie byłoby czymś wspaniałym?