W skrócie o HTC One M10: Świetny aparat i trzy wersje bez możliwości wyboru

Bez wątpienia premiera HTC One M10 zbliża się wielkimi krokami. W ostatnim czasie mówi się o nim coraz częściej i więcej. Co kilka dni pojawiają się nowe doniesienia, które powoli klarują nam, czego możemy się spodziewać. Czas więc na kolejne informacje na temat tegorocznego flagowca Tajwańczyków.

Nie jest tajemnicą, że zarówno Samsung, jak i LG wysoko zawiesiły poprzeczkę. Ich high-endy zostały wyposażone w bardzo zaawansowane aparaty, które potrafią wykonywać świetnej jakości zdjęcia. Każdy jednak jest trochę lepszy w innej kwestii, więc to klient podejmuje ostateczną decyzję, która funkcja jest dla niego ważniejsza i w jego opinii bardziej przydatna (nie da się bowiem Galaxy S7 i Galaxy S7 Edge postawić na równi z G5).

HTC natomiast na przełomie ostatnich lat trochę „kombinowało”, przez co nie można jednoznacznie uznać, że smartfony tej marki zawsze cechowały się świetnymi możliwościami fotograficznymi. I choć technologia UltraPixel nadal wywołuje mieszane uczucia, to mimo wszystko Tajwańczycy nie zdecydowali się jej całkowicie porzucić. Wręcz przeciwnie – wiele wskazuje na to, że ponownie zastosują ją w aparacie głównym swojego flagowca. Z drugiej strony pojawiły się głosy, że do One M10 trafi sensor Sony IMX377 – ten sam, w jaki wyposażono Nexusa 5X i Nexusa 6P.

W każdym razie Chialin Chang, szef działu finansowego HTC, zapewnił podczas targów MWC 2016, że ich flagowiec zaoferuje doskonałe możliwości fotograficzne. Powiedział to po tym, jak zobaczył propozycje konkurencji, więc jego słowa są mocno zobowiązującą obietnicą. Oby tylko się nie okazało, że rzucał je na wiatr.

We can confidently say that HTC will have a very, very compelling camera experience.

We’re making this comment after we’ve seen what’s going on in the market.

Kolejną nowością na temat One M10 (oprócz m.in. usunięcia ekranowych klawiszy funkcyjnych) jest to, że prawdopodobnie trafi na rynek w trzech różnych wariantach: z 16, 32 i 64 GB pamięcią wewnętrzną. @LlabTooFeR dodaje jednak, że zostanie to uzależnione od miejsca dystrybucji, co daje do zrozumienia, że klienci nie będą mogli sami podjąć decyzji, który model chcą kupić – zrobi to za nich HTC:

Musimy chyba powoli zacząć się do przyzwyczajać, że pozostawia się nam coraz mniej wyboru. Jedyna nadzieja w tym, że Tajwańczycy nie pójdą śladami koreańskich kolegów po fachu i nie usuną możliwości wykorzystywania karty microSD jako pełnoprawnej części pamięci wewnętrznej.

*Na zdjęciu wyróżniającym (prawdopodobnie) część panelu tylnego HTC One M10, natomiast tutaj zapoznacie się z (również prawdopodobną) specyfikacją techniczną smartfona

Źródło: @LlabTooFeR, cnet