Klucze dostępu (fot. 1Password)

1Password ma lekki poślizg, ale poczekam. Klucze dostępu to koniec haseł, jakie znamy

Jeden z czołowych menedżerów haseł opracowuje multiplatformowy system weryfikacji, który… praktycznie zniesie konieczność podawania haseł. Wszystko ma opierać się na czytnikach biometrycznych.

1Password spóźnia się ze spełnianiem obietnic

To nie pierwszy raz, kiedy słyszymy o odchodzeniu od klasycznych haseł na rzecz innych metod weryfikacji tożsamości i zabezpieczania dostępu do ważnych kont. Na przykład Apple od dłuższego czasu z powodzeniem korzysta z kluczy dostępu, które zostały wprowadzone w iOS 15 i macOS Ventura.

W przypadku giganta z Cupertino mamy jednak do czynienia z zamkniętym systemem, z którego z powodzeniem mogą korzystać tylko użytkownicy sprzętu Apple. Reszta musi czekać na to, co wymyślą w temacie Google i Microsoft. Firmy te poczyniły już kroki, by redukować konieczność korzystania z haseł, ale wciąż nie są to rozwiązania, z których można by korzystać zawsze i wszędzie. A właśnie w tym kierunku podąża 1Password.

Firma ta zapowiedziała kilka miesięcy temu, że z kluczy dostępu, dostępnych na każdym wiodącym systemie operacyjnym, będzie można skorzystać już na początku 2023 roku. Cóż, mamy już luty, a tu wciąż sucho! 1Password precyzuje swoje zapowiedzi w najnowszej publikacji na oficjalnym blogu.

Klucze dostępu owszem, ale latem

Obecnie 1Password działa w połączeniu z tzw. Secret Key, czyli hasłem głównym, za pomocą którego możemy zarządzać wszystkimi danymi autouzupełniania i hasłami w poszczególnych usługach. Nie musimy ich pamiętać – menedżer jest w stanie je dla nas stworzyć, a następnie przechować do czasu, w którym okażą się potrzebne. Działa to zarówno na desktopach, jak i na urządzeniach mobilnych.

1Password klucze dostępu

Ideą kluczy dostępu jest wyeliminowanie hasła głównego. Zamiast niego, menedżer miałby dostęp do naszych danych biometrycznych i potwierdzał logowanie się do danej usługi w połączeniu z urządzeniem, które by te dane w bezpieczny sposób dostarczało – w tym wypadku zwykle smartfonem.

Ponieważ kombinacja takiego zabezpieczenia jest bardzo silna, a jednocześnie zapewnia wygodę, 1Password jasno określa swoją przyszłość: wkrótce ten menedżer haseł nie będzie chroniony tradycyjnym hasłem.

Tym razem firma nie podaje konkretnego terminu uruchomienia kluczy dostępu. Wspomina tylko, że możliwość dołączenia do 1Password bez ustawiania hasła głównego, zostanie udostępniona jeszcze tego lata.

Czekam więc!