Facebook logo
fot. Pixabay/Pexels

Zuckerberg chciał nam kasować znajomych na Facebooku. Tak na zachętę

Choć przy 3 miliardach użytkowników Facebook nadal jest najpopularniejszym portalem społecznościowym na świecie, budzi coraz mniej emocji. Jest tak nie od wczoraj i w 2022 roku Mark Zuckerberg wpadł na genialny pomysł, który miał pomóc w ponownym zaangażowaniu użytkowników.

Szalony pomysł Marka Zuckerberga – chciał kasować ludziom znajomych na Facebooku

Pomysł polegał na tym, by… usunąć użytkownikom Facebooka wszystkich znajomych. Po prostu wyczyścić ich listy. Dzięki temu mieliby się ponownie zaangażować w wyszukiwanie bliskich sobie osób, nawiązywanie kontaktów i odbudowywanie relacji. Mało tego, sugerował nawet, że podobna akcja mogłaby się odbywać regularnie – na przykład co rok.

W ten sposób Mark Zuckerberg chciał załagodzić objawy szybkiego spadku znaczenia kulturowego Facebooka – jak tłumaczył. To nie była tylko myśl rzucona w eter. Był konkretny plan, zakładający rozpoczęcie eksperymentu w jakimś mniejszym państwie – ot, na wypadek, gdyby skutek okazał się odwrotny od założonego.

Dyrektor generalny grupy Meta przekonywał, że chociaż Instagram i WhatsApp radzą sobie świetnie, to cała grupa nie przetrwa, jeśli Facebook zawiedzie. Zuckerberg rozpoczął nawet rozmowy z Tomem Allisonem (szefem portalu), który pozostawał sceptyczny i wskazywał między innymi na problemy natury praktycznej, jak chociażby powiązanie znajomych z Instagramem.

Zuckerberg odpowiada na zarzuty o działania monopolistyczne

Sprawa wyszła na jaw podczas przesłuchania Marka Zuckerberga w ramach procesu dotyczącego monopolistycznych zapędów grupy Meta. Wraz z mailami na ten temat ujawniona została również korespondencja, w której dyrektor generalny już w 2018 roku wyraził przekonanie, że za jakiś czas pojawią się oskarżenia o działania antykonkurencyjne.

Sugerował wówczas, że możliwy jest scenariusz, w którym konieczne będzie wydzielenie pozostałych usług – Instagram czy WhatsApp – aby zmniejszyć rozmiar przedsiębiorstwa. Przypomnę, że obie zostały kupione przez Facebooka i wpuszczone pod jego parasol: Instagram za 1 miliard dolarów w 2012 roku, a WhatsApp za 19 miliardów dolarów 2 lata później. Zdaniem Federalnej Komisji Handlu zaszkodziło to konkurencji.

Poza wydzieleniem Instagrama czy wymazania znajomych na Facebooku Mark Zuckerberg miał też kilka innych, równie ciekawych pomysłów. Proponował na przykład stworzyć kanał aktualności zawierający wyłącznie reklamy.

Niemniej stanowisko grupy Meta jest takie, że nie może być mowy o działalności monopolistycznej. Według niej nie ma na to dowodów, są za to dowody na inny stan rzeczy. Jako przykład – podczas tego samego procesu – podała fakt, że systemowy komunikator Apple na urządzeniach z systemem iOS jest wykorzystywany zdecydowanie częściej (88,39%) niż Instagram (48,19%), Messenger (37,55%) czy WhatsApp (36,76%) do wysyłania wiadomości.

Tymczasem wygląda na to, że Zuckerberg odrzucił swój szalony pomysł sprzed paru lat, ale wciąż twierdzi, że silny portal to podstawa dobrego funkcjonowania grupy Meta. Dlatego zapowiedział niedawno, że postara się przywrócić stary, koncentrujący się na znajomych i relacjach Facebook.

Redaktor