Zapowiedź rychłej premiery kolejnego modelu z serii Redmi Note 14 jest o tyle niespodziewana, że na horyzoncie jest już prezentacja linii Redmi Note 15. Większym zaskoczeniem są jednak odważne twierdzenia. Xiaomi zapowiada bowiem, że smartfon Redmi Note 14 SE 5G będzie „zabójczy”.
Nie przypominam sobie, aby w ostatnim czasie pojawiły się informacje, wskazujące na zbliżającą się premierę kolejnego modelu z rodziny Redmi Note 14. Zaczęło się za to już mówić o kolejnej generacji – do sieci wyciekły pierwsze informacje o Redmi Note 15 Pro+. Tymczasem okazuje się, że chiński producent nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w przypadku wciąż najnowszej serii „Notatników”.
Smartfon Redmi Note 14 SE 5G to „zabójczy Note”
Indyjski oddział firmy uruchomił stronę, poświęconą kolejnemu modelowi z serii Redmi Note 14. Producent składa na niej odważne deklaracje – według niego to „zabójczy Note”, który zaoferuje „zabójczy wyświetlacz”, „zabójczy dźwięk”, „zabójcze ujęcia”, „zabójczą wydajność” i „zabójczą moc”. Sami przyznacie – sporo tego.
„Zabójczy wyświetlacz” będzie ekranem AMOLED ze zintegrowanym czytnikiem linii papilarnych oraz funkcją odświeżania obrazu z częstotliwością 120 Hz i jasnością do 2100 nitów, a także szkłem Corning Gorilla Glass 5. generacji. „Zabójczy dźwięk” wygenerują natomiast głośniki stereo z Dolby Atmos i funkcją zwiększenia głośności do 300%.
„Zabójcze ujęcia” uchwyci zaś aparat z matrycą Sony LYT-600 o rozdzielczości 50 Mpix z optyczną stabilizacją obrazu, który ma zapewnić świetnej jakości fotografie również wtedy, gdy światła jest mało. „Zabójczą wydajność” ma z kolei zagwarantować procesor MediaTek Dimensity 7025-Ultra i do 16 GB RAM (liczba ta uwzględnia „wirtualny RAM”).
I w końcu za „zabójczą moc” odpowie akumulator o pojemności 5110 mAh, który nawet po 4 latach ma zapewnić satysfakcjonujący czas pracy.
Kiedy oficjalna premiera Xiaomi Redmi Note 14 SE 5G?
Producent oficjalnie zapowiedział, że smartfon Redmi Note 14 SE 5G zostanie zaprezentowany 28 lipca 2025 roku, czyli w najbliższy poniedziałek. Na tę chwilę nie jest pewne, czy będzie dostępny w krajach innych niż Indie.
