Xiaomi, za pomocą Redmi, naciera na smartfonową średnią półkę: premiera Redmi Note 7 Pro i Redmi Note 7

Redmi, po oddzieleniu się od Xiaomi, kontynuuje politykę swojej firmy-matki, czyli wydaje przyzwoite urządzenia w cenach, które nie jeżą włosów na głowie. W Indiach właśnie zaprezentowano Redmi Note 7 Pro oraz Redmi Note 7.

Redmi Note 7 Pro

Telefon ma 6,3-calowy ekran z notchem w kształcie łezki (czy też kropli), wyświetlający obraz w rozdzielczości Full HD (2340 × 1080 pikseli). Ramki mają grubość 1,95 mm, co daje nam współczynnik zajęcia przedniego panelu przez ekran na poziomie 81,37% (a przynajmniej taki wynik podaje producent).

W środku znajdziemy procesor Qualcomm Snapdragon 675 z 4 GB lub 6 GB RAM oraz 64 GB lub 128 GB pamięci wewnętrznej, w zależności od wersji. Główną atrakcją tego modelu jest jednak 48-megapikselowy aparat główny z sensorem IMX586 od Sony, z przysłoną f/1.79, optyką o średnicy 1/2″ i elektroniczną stabilizacją obrazu (ten sam ma Xiaomi MI 9). Zwykle robi zdjęcia w rozdzielczości 12 Mpix, ale w trybie Pro można uruchomić pełnię jego możliwości. Aparat pomocniczy ma 5 Mpix.

Na pleckach znajduje się także czytnik linii papilarnych. Z przodu zaś mamy 13-megapikselowy aparat z funkcjami AI – upiększania czy odblokowywaniem twarzą.

Smartfon jest dualSIMem, działa na Androidzie 9.0 Pie z nakładką MIUI 10, ma slot na kartę microSD i co pewnie istotne – znajdziemy w nim także gniazdo audio jack i diodę podczerwieni.

Obudowa jest szklana i chroniona warstwą materiału od Corning Gorilla Glass 5. generacji. Producent wspomina, że jest też odporna na zachlapania (dzięki powłoce nano P2i), ale raczej nie na zanurzenie w wodzie. W środku znajdziemy także baterię 4000 mAh z obsługą Qualcomm Quick Charge 4.0 dla ładowania 18 W przez USB typu C, ale w szybką ładowarkę trzeba zaopatrzyć się osobno, bo w pudełku znajdziemy tylko taką o mocy 10 W.

Wymiary: 159.21 x 75.21 x 8.1 mm; waga: 186 g.

Ceny urządzeń w wersjach niebieskiej, czarnej i czerwonej, to:

  • 13999 rupii indyjskich (~745 zł) za edycję 4 GB/64 GB
  • 16999 rupii indyjskich (~905 zł) za edycję 6 GB/128 GB

Sprzedaż rozpocznie się od 13 marca.

Redmi Note 7

Najważniejsze różnice w nowym Redmi Note 7 względem Redmi Note 7 Pro? Nieco słabszy procesor i mniej zaawansowane aparaty. Znajdujemy tutaj układ Qualcomm Snapdragon 660, 3 GB lub 4 GB RAM i 32 GB lub 64 GB pamięci wewnętrznej. Do tego mamy 12-megapikselowy aparat główny z sensorem Sony IMX486 z przysłoną f/2.2 (ten sam, który mamy w Xiaomi Mi A2) oraz pomocniczą kamerę 2 Mpix do zdjęć portretowych.

Z tyłu znajduje się też czytnik odcisków palców. Przód zaś to przede wszystkim ekran – ten sam 6,3-calowy panel, co w Redmi Note 7. W notchu ukryto 13-megapikselową kamerę przednią. Obudowa też jest „bryzgoszczelna”, a bateria oferuje pojemność 4000 mAh.

Jeśli chodzi o rzeczy poboczne, to przedstawiają się identycznie jak w Redmi Note 7 Pro – jest dualSIM, jest USB typu C i jest gniazdo audio jack. Nie ma tylko ładowarki 18 W, a standardowa 10 W. Wymiary: 159.21 x 75.21 x 8.1 mm; waga: 186 g.

Redmi Note 7 jest nam już znany, choć w trochę innej wersji – z aparatem jak w Redmi Note 7 Pro, choć przy zastosowaniu procesora Snapdragon 660. Najwyraźniej opcje przeznaczone na rynek indyjski będą różnić się od tego, co dostaną klienci międzynarodowi.

Ceny:

  • 9999 rupii indyjskich (~530 zł) za edycję 3 GB/32 GB
  • 11999 rupii indyjskich (~640 zł) za edycję 4 GB/64 GB

W sprzedaży od marca.

Zwłaszcza mocniejsza wersja nowego Redmi wydaje się być całkiem interesująca. Producent obiecuje wkrótce dodać do oprogramowania aparatu ulepszony tryb nocny, który ma pozwalać na wykonywanie bardzo dobrych zdjęć po zmroku. Zobaczymy, jak będzie to działać, kiedy urządzenia te trafią do Polski. No i przede wszystkim – zastanawiające jest, w jakich wersjach je zobaczymy.

Ten test wytrzymałości Redmi Note 7 po prostu trzeba zobaczyć. Nie jest najlepiej

źródło: fonearena (1), (2), Android Pure