Do sieci wypłynęły informacje o tym, że Google planuje do swojego flagowego produktu, wyszukiwarki, dodać dedykowany „tryb AI”. Miałoby to trochę się różnić od AI Overwiews i być interfejsem Gemini. Jak to dokładnie ma działać i kiedy będzie wprowadzone?
Tryb AI w Google
Wydaje się, że już wszystkie firmy technologiczne mają w swoim credo wypisane „AI” i marketingowo grają tym bardzo mocno. The Information donosi, że Google postanowiło „ulepszyć” swój flagowy produkt, czyli wyszukiwarkę internetową, za pomocą sztucznej inteligencji. Już wiele miesięcy temu wpuściło do niej AI za sprawą AI Overwiews, a teraz chce usprawnić wrażenia użytkowników. Czy to będzie ruch w dobrą stronę? Cóż, czas pokaże. W końcu amerykański gigant jest znany z tego, że szybko wycofuje się z pomysłów lub uśmierca produkty.
Google planuje dodać opcję przełącznika pomiędzy standardową wyszukiwarką a trybem AI. Przycisk za to odpowiedzialny będzie umieszczony u góry strony wyników wyszukiwania i ma dawać dostęp do chatbota Gemini. Sama zakładka ma zaś znajdować się na lewo od obecnie tam występujących: „wszystkie”, „obrazy”, „filmy”. Jest to o tyle ciekawe, że taka funkcja wchodzić będzie w kompetencje AI Overwiews. Czyżby ludzie jednak nie aż tak chętnie korzystali z odpowiedzi generowanych przez modele językowe?
Jak będzie działać tryb AI?
Tryb AI ma działać w podobny sposób do AI Overwiews. Użytkownik zada pytanie, a po otrzymaniu odpowiedzi, wygenerowanej przez modele sztucznej inteligencji, dodatkowo dostanie linki do powiązanych stron. Wyświetli również mu się okienko kontekstowe, gdzie będzie mógł zadać kolejne pytanie.
Co ciekawe, podobna funkcja ma być zaimplementowana do aplikacji „Google”, gdzie dodatkowo możliwe byłoby wyszukiwanie głosowe. Na ten moment nie wiadomo jednak kiedy tryb AI zostanie udostępniony wszystkim użytkownikom wyszukiwarki lub aplikacji Google.
Na koniec warto podkreślić, że taki ruch ze strony Google może być odpowiedzią na udostępnienie za darmo wyszukiwarki ChataGPT. OpenAI tym działaniem zwiększyło presję na amerykańskim gigancie, ale wydaje się, że przynajmniej na razie, ten może spać spokojnie. ChatGPT Search na ten moment jest mocno niedopracowany i nawet z dostępem do internetu bardzo często zdarza mu się halucynować, o czym więcej przeczytacie ode mnie już wkrótce.