Google Gemini
źródło: Google

Google nie może się zdecydować, jak nazywać sztuczną inteligencję na smartfonach

Podejście Google do funkcji sztucznej inteligencji na smartfonach dynamicznie się zmienia. W wielu aspektach przypomina to perypetie Microsoftu oraz Copilota. A to dlatego, że wkrótce Bard zmieni nazwę.

Sztuczna inteligencja tematem #1

Ubiegły rok w technologiach upłynął na stopniowym oswajaniu się z myślą, że algorytmy sztucznej inteligencji będą wdzierać się w codzienność coraz mocniej. Technologie, do których mieli dostęp tylko nieliczni, z czasem zaczęły się upowszechniać. Osiągnęliśmy poziom, na którym wystarczy pobrać odpowiednią aplikację, by korzystać z „twórczości” generatywnych AI.

Branża technologiczna oraz jej najwięksi gracze muszą nadążać, by nie przegapić sprzyjającej fali towarzyszącej rozwojowi ogólnie pojętej sztucznej inteligencji. Oczywiście miną całe lata, zanim maszyny zaczną samodzielnie „myśleć” i podejmować decyzje, ale już teraz produkty bazujące na dużych modelach językowych mogą pomagać w przeszukiwaniu zasobów Internetu, analizie długich tekstów czy szybkim tworzeniu grafik na zamówienie.

Nic dziwnego, że tacy giganci jak Microsoft czy Google wielokrotnie zmieniali swoje podejście do AI, co rusz dodając nowe elementy do znanych narzędzi. I tak na przykład, czat Bing AI, początkowo dostępny tylko testowo, zmienił nazwę na Copilot, by być dostępnym przez przeglądarkę, w formie aplikacji mobilnej, a w wybranych krajach nawet jako element systemu Windows oraz pakietu Microsoft 365.

Google planuje podobną modyfikację, by wzmocnić rozpoznawalność własnej sztucznej inteligencji wśród użytkowników smartfonów z systemem Android.

sztuczna inteligencja Google Bard Gemini Pro
źródło: Google

Bard zmieni nazwę na Gemini

W ubiegłym roku Bard, czyli generatywny czat Google, został wzbogacony o moduł Gemini. Dostępny w Polsce od ubiegłego roku, może wykonywać różne zadania: na przykład preparować treści kreatywne czy tłumaczyć tekst. Kilka dni temu Gigant z Mountain View ogłosił, że obecnie Bard korzysta z ulepszonego modelu Gemini Pro, który pozwala m.in. tworzyć grafiki w oparciu o podane wskazówki (ta konkretna opcja nie jest dostępna w Polsce). I to właśnie nazwą tego modelu AI, będącego sercem Barda, zasugeruje się Google w nadchodzących dniach.

Jak wskazują informacje płynące od znawców, Google planuje zmienić nazwę Barda na „Gemini”, co ma lepiej pasować do sposobu działania AI. Rzecz ma zostać ogłoszona 7 lutego. Niedługo później ma zostać zaprezentowana osobna aplikacja Gemini, dostępna w sklepie Google Play.

Trudno stwierdzić, jak będzie prezentować się dostępność aplikacji w Polsce, jako że w naszym regionie część funkcji Barda nie jest dostępna. Dziennik zmian Google, na który powołują się informatorzy, nie dają nam wielkich nadziei. Program ma podobno trafić do angielskojęzycznych użytkowników wybranych smartfonów (zapewne Pixeli oraz Samsungów Galaxy S24), ale z pominięciem krajów Europejskiego Obszaru Gospodarczego.

Na pewno otrzymamy więcej informacji w dniu ogłoszenia zmian, jako że polski oddział Google bardzo sprawnie przekazuje aktualne dane mediom.