Lipiec zapowiada się dość nietypowo dla subskrybentów Xbox Game Pass. Najbardziej zadowolone będą raczej ich pociechy – gry ze Świnką Peppą oraz Psim Patrolem trafią już wkrótce do popularnej usługi Microsoftu.
Dzieciaki przejmują konsole
Na całe szczęście, Microsoft udostępnił nie tylko gry dla dzieci. Żeby jednak w nie zagrać, najpierw trzeba będzie się do tej konsoli dopchać. A to może być naprawdę trudne, patrząc na listę lipcowych atrakcji w Xbox Game Pass:
- Last Call BBS (PC) – 5 lipca,
- Yakuza 0 (chmura, konsola, PC) – 5 lipca,
- Yakuza Kiwami (chmura, konsola, PC) – 5 lipca,
- Yakuza Kiwami 2 (chmura, konsola, PC) – 5 lipca,
- DJMax Respect V (chmura, konsola, PC) – 7 lipca,
- Matchpoint: Tennis Championships (chmura, konsola, PC) – 7 lipca,
- Road 96 (chmura, konsola, PC) – 7 lipca,
- Escape Academy (konsola, PC) – 7 lipca,
- Moja Znajoma Świnka Peppa (chmura, konsola, PC) – 14 lipca,
- Overwhelm (PC) – 14 lipca,
- Psi Patrol: Miasto Przygód Wzywa (chmura, konsola, PC) – 14 lipca
- PowerWash Simulator (chmura, konsola, PC) – 14 lipca.
Jeśli tylko czas pozwoli, z chęcią sprawdzę Matchpoint: Tennis Championships. Sukcesy Igi Świątek tylko nakręcają apetyt na wirtualną adaptację tego sportu, a ileż można zachwycać się tenisem z Pegasusa? Fanów japońszczyzny ucieszy również powrót klasycznych gier z serii Yakuza, co ponownie sprawia, iż kompletna seria jest do ogrania w ramach Xbox Game Pass.
Zmiany w Games with Gold
Ciekawostką niech stanie się fakt, że wraz z początkiem października, Microsoft rezygnuje z udostępniania gier na Xbox 360 w ramach usługi Games with Gold. Co tu dużo mówić – najwyższy czas! Subskrybenci otrzymali również zapewnienie, że serwis będzie kontynuowany, a w dalszych miesiącach gracze otrzymają tytuły z Xbox One. Jest to dość istotne – pozycje z X360 mogły być pobierane nawet, gdy użytkownik nie miał już aktywnej subskrypcji Gold.
W dobie sukcesu abonamentu Game Pass, bardzo chciałbym, aby Microsoft porzucił przestarzały koncept Games with Gold. Zaoszczędzone pieniądze można by przeznaczyć na rozwój głównego abonamentu dla graczy. Nikt nie będzie tęsknił za planktonem, jaki firma oferuje dziś w swoim klasycznym, tańszym serwisie. Kto wie, może to początek końca dla Games with Gold? Miejmy taką nadzieję.
