Gwałtownie rosnące ceny modułów pamięci operacyjnej najprawdopodobniej doprowadzą do sytuacji, że w 2026 roku smartfony albo będą mieć mniej RAM niż obecnie, albo będą droższe. Nie można też wykluczyć scenariusza, w którym obie te zmiany zajdą równocześnie.
Smartfony z 16 GB RAM – to będzie rzadki widok w 2026 roku
Zdążyliśmy już chyba przyzwyczaić się do tego, że nawet tanie smartfony mogą mieć dziś 8 GB RAM (jak chociażby Motorola Moto G15 Power za niespełna 500 złotych), a dwukrotnie większa ilość pamięci operacyjnej nie jest niczym niezwykłym nie tylko wśród flagowców, ale nawet na pograniczu średniej i wysokiej półki. Wygląda jednak na to, że w 2026 roku smartfon z 16 GB RAM może być prawdziwym rarytasem.
Całkiem niedawno na Tabletowo.pl pojawił się mój wpis o tym, że w 2026 roku laptopy będą droższe niż obecnie. Jednym z głównych powodów jest gwałtownie rosnąca cena modułów pamięci operacyjnej (DRAM) – na przestrzeni tego roku wzrosła ona kilkakrotnie. To problem, który nie ominie także producentów smartfonów, którzy mają przez to zasadniczo dwie możliwości: albo gwałtownie podnieść ceny nowych modeli względem poprzedniej generacji, albo zmniejszyć ilość instalowanej w nich pamięci.
Smartfony z 4 GB RAM mogą przeżyć renesans
Najnowsze doniesienia wskazują, że bardziej skorzy mogą być do tego drugiego. Mówi się, że smartfony z 16 GB RAM praktycznie (na jakiś czas) wyginą, a ich miejsce zajmą modele wyposażone w 12 GB pamięci operacyjnej. Z kolei na średniej półce, gdzie w tym roku standardem były smartfony z 12 GB RAM, należy nastawić się na obecność maksymalnie 8 GB pamięci. Na tym nie koniec, bo ucierpią najprawdopodobniej także niska i niska/średnia półka. Tam ponownie spopularyzowane mają zostać telefony z 4 GB lub maksymalnie 6 GB RAM.
Najgorsze w tym wszystkim wydaje się zaś to, że nawet pomimo zmniejszenia ilości pamięci, nowe generacje smartfonów mogą być nieco droższe od swoich obficiej wyposażonych poprzedników. Może się to dawać we znaki szczególnie na niższej półce, gdzie moduł DRAM stanowi większą część kosztów całości. Nie można także wykluczyć scenariusza, w którym oferowana ilość pamięci będzie mocno uzależniona od konkretnych rynków.
W przypadku laptopów będzie tak samo
Z podobną sytuacją możemy mieć do czynienia na rynku (wspomnianych tu już) laptopów. TrendForce podaje, że firmy Dell i Lenovo w 2026 roku będą standardowo oferować laptopy z 8 GB RAM typu DDR5 na średniej półce cenowej. Większa ilość pamięci operacyjnej ma być zarezerwowana dla przenośnych komputerów z wyższej półki. I to może być jeszcze gorsza wiadomość, bo w przypadku laptopów ilość RAM odgrywa jeszcze ważniejszą rolę niż w smartfonach.







