Apple jest już mocno spóźnione na imprezę, której motywem przewodnim są składane urządzenia, ale Amerykanie w końcu się na niej pojawią. I to być może nie tylko z jednym, a aż dwoma składanymi konstrukcjami. To zaskakujące, ponieważ do tej pory wszystko wskazywało na to, że najpierw zadebiutuje składany iPhone, a dopiero później składany iPad.
Składany iPhone i składany iPad mogą zadebiutować w tym samym momencie
Analityk Jeff Pu przekazał, że dwa pierwsze składne urządzenia Apple niedawno weszły w fazę New Product Introduction (NPI) w Foxconnie. Rozpoczęcie masowej produkcji planowane jest natomiast w drugiej połowie 2026 roku. Jeśli obie konstrukcje rozwijane są w podobnym tempie, oznacza to, że mogą zostać zaprezentowane w tym samym czasie.
Wciąż jednak nie wiadomo, kiedy to nastąpi – najwcześniej można się tego spodziewać we wrześniu 2026 roku, ale niewykluczone, że Apple przeniesie premierę na 2027 rok. Wiele zależeć będzie od postępu prac i ewentualnych problemów do rozwiązania, jakie wciąż mogą się pojawić.
Składany iPhone będzie drogi, a składany iPad może bardziej przypominać MacBooka
W przeszłości Ming-Chi Kuo przekazał, że składany iPhone może kosztować od 2000 do nawet 2500 dolarów. Analityk Tim Long z brytyjskiego banku Barclays doprecyzował teraz, że cena tego smartfona może zaczynać się od 2300 dolarów, co oznacza, że kosztowałby on prawie dwa razy tyle, co iPhone 16 Pro Max (w polskim sklepie Apple trzeba za niego zapłacić od 6299 złotych).
Przywoływany już analityk Jeff Pu doniósł natomiast również, że składany iPhone będzie miał ekran o przekątnej 7,8 cala, a składany iPad 18,8-calowy wyświetlacz. Tego ostatniego nazywa nawet hybrydą iPada i MacBooka, w związku z czym jego zdaniem bardziej prawdopodobne jest, że Apple zainstaluje na nim system macOS, a nie iPadOS.
Do tej pory nie pojawiły się informacje na temat ceny składanego iPada ani jego specyfikacji technicznej. Specyfikacja składanego iPhone’a została natomiast już w dużej części ujawniona.