Składana Motorola RAZR dostępna w Polsce! Cena jest powalająca

Niby człowiek wiedział, a jednak się trochę łudził. Cena nowej, składanej Motoroli RAZR w Polsce mocno przekroczyła sześć tysięcy złotych. Bardzo mocno.

Prawdą jest, że Motorola RAZR to coś, czego na polskim rynku jeszcze nie było. Fakt, Samsung sprzedaje u nas swojego składanego Galaxy Folda, ale ma on formę rozkładanego notatnika, zaś RAZR nasuwa słuszne skojarzenia z kultowymi telefonami z klapką, z tą różnicą, że po rozłożeniu naszym oczom ukazuje się duży, 6,2-calowy wyświetlacz.

W postaci złożonej staje się naprawdę niewielkim gadżetem (o ile komuś nie przeszkadza, że smartfon staje się wtedy dwa razy grubszy). To z pewnością coś, co przyciąga uwagę i sugeruje, że właściciel podczas wyboru smartfona kierował się czymś innym niż przeliczeniem współczynnika cena/jakość czy podsumowaniem wydajności użytych podzespołów.

https://youtu.be/gXKfwq2O-r8

Cena Motoroli RAZR w Polsce

Nowa Motka jest dostępna tylko i wyłącznie u operatora Orange. Tylko ta sieć oferuje niezbędną w tym modelu kartę SIM, czyli eSIM.

Uwaga: w ofercie Orange Flex nie można pobrać karty eSIM na Motorolę RAZR, mimo iż na inne urządzenia z funkcją eSIM te karty są dostępne w Orange Flex.

Poniżej wrzucam cennik modelu RAZR, obowiązujący w różnych opcjach abonamentowych u Pomarańczowych.

Plany Mobilne – ceny  przy zawieraniu nowej umowy na 24 miesiące:

Orange Love – ceny przy zawieraniu nowej lub przedłużaniu dotychczasowej umowy na 24 miesiące:

Oferta bez umowy, 20 rat 0 proc.

Jak widzimy, w sklepie Orange możemy dostać Motorolę RAZR bez umowy za 7299 zł. To góra grosza, i od razu włącza się w głowie żółta lampka ostrzegawcza, zwłaszcza, jeśli przeanalizujemy na sucho tabelkę ze specyfikacją.

Procesor Snapdragon 710, (2,2 GHz) z 6 GB RAM-u i 128 GB pamięci wewnętrznej nie obiecuje najwyższej wydajności – to zestaw typowy dla smartfonów ze średniej półki i kosztujących trzy razy mniej. Do tego mamy Androida 9.0, choć na początku 2020 roku spodziewalibyśmy się na nowym urządzeniu systemu o nieco innej „dacie produkcji”. Kolejnym problemem może okazać się zbyt mała bateria 2510 mAh. Oprócz tego, pod znakiem zapytania stoi trwałość zawiasu dla elastycznego ekranu.

Jak widać, wątpliwości jest sporo. Osoby, które podchodzą do zakupu smartfona zdroworozsądkowo, nawet nie spojrzą w kierunku Motoroli RAZR. Co innego osoby, dla których model ten jest nie tyle narzędziem pracy, co symbolem przeszłości połączonej z nowoczesnością i echem nostalgii za klasycznymi telefonami z klapką sprzed lat. Tacy kupią ten model z potrzeby serca.

Hello, Moto.

źródło: informacja prasowa