Samsung znów okazał się najlepszy. I chociaż to zdecydowanie powód do radości, a nawet dumy, to Koreańczycy nie zdołali pokonać konkurencji w innym segmencie.
Samsung znów rozgromił konkurencję w segmencie smartfonów
Ze wstępnych danych, zebranych przez IDC, w trzecim kwartale 2025 roku na rynek dostarczonych zostało 322,7 miliona smartfonów. To więcej o 2,6% niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Popyt pobudzają „innowacyjne formy” oraz dostępność funkcji AI na przystępnych cenowo modelach.
Od początku lipca do końca września 2025 roku Samsung dostarczył najwięcej smartfonów – 61,4 miliona i osiągnął historycznie rekordowo wysoki wzrost dostaw w trzecim kwartale roku. Dla Apple, które znalazło się na drugim miejscu, był to natomiast najlepszy trzeci kwartał w całej historii. W obu przypadku jest to zasługą premierowych high-endów.
Pozostali producenci, którzy zdołali wejść do TOP 5 firm, jakie dostarczyły najwięcej smartfonów na rynek od lipca do września 2025 roku, to kolejno Xiaomi, Transsion i Vivo.

W segmencie urządzeń do noszenia Samsung nie jest już królem
O ile Samsung dostarczył najwięcej smartfonów na rynek w trzecim kwartale 2025 roku, to nie może pochwalić się tak samo mocną pozycją w segmencie wearables. W drugim kwartale 2025 roku znalazł się bowiem dopiero na 4. miejscu za Xiaomi, Huawei i Apple.
Dystans, jaki dzieli Koreańczyków od Chińczyków i Amerykanów, był bardzo duży, ponieważ Xiaomi dostarczyło 9,5 miliona urządzeń, Huawei 8,8 miliona, a Apple 7,6 miliona Apple Watchy. Samsung natomiast zaledwie 4,3 miliona.

Jak wynika z obserwacji Omdia, segment wearables ma się bardzo dobrze, ponieważ w drugim kwartale 2025 roku dostarczono na rynek 50,2 miliona urządzeń tego typu, czyli o 13% więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Firma obserwująca m.in. ten rynek spodziewa się 8% wzrostu dostaw w całym 2025 roku względem 2024 oraz 9% w 2026 w porównaniu do 2025.
Ponadto według niej do 2030 roku zwiększy się udział wearables obsługujących sieć komórkową (do ~50%) oraz spadnie udział podstawowych opasek na korzyść „podstawowych zegarków”.