smartfon Samsung Galaxy S23 naprawa iFixit
fot. iFixit

iFixit publicznie skarży się na Samsunga

Firma iFixit dostarczała części zamienne, narzędzia i instrukcje umożliwiające niezależnym serwisom w USA naprawianie smartfonów Samsung Galaxy. Teraz jednak twierdzi, że koreański producent nie jest zaangażowany w tę misję i w związku z tym dalsza współpraca jest niemożliwa.

Naprawialne smartfony

W czasach tak dynamicznie rozwijającej się technologii naprawialność smartfonów może nie być ich najważniejszą cechą, ale to zawsze jakaś wartość dodana, gdy istnieje możliwość samodzielnego dokonania prostszych prac serwisowych. Nic dziwnego więc, że producenci zwracają na to uwagę i czynią z tego swój atut.

Kilka lat temu na uruchomienie programu samodzielnych napraw zdecydował się także Samsung. Na potrzeby tego projektu nawiązał w Stanach Zjednoczonych współpracę ze znaną firmą iFixit, dostarczającą narzędzia i szczegółowe instrukcje. Wygląda jednak na to, że nie wszystko potoczyło się zgodnie z planem.

iFixit publicznie krytykuje Samsunga

Firma iFixit oficjalnie ogłosiła, że kończy współpracę z Samsungiem. Równocześnie publicznie wysunęła kilka poważnych oskarżeń pod adresem południowokoreańskiego producenta. Uznała je za „przeszkody” uniemożliwiające kontynuowanie wspólnych działań.

W swoim oświadczeniu przedstawiciele iFixit przekonują, że podjęli wszelkich starań, aby zapewnić osobom prywatnym i niezależnym warsztatom naprawczym dostęp do niezbędnych narzędzi i części. „Wątpliwe zaangażowanie Samsunga” miało jednak uniemożliwić spełnianie tych obietnic.

Przedstawiciele iFixit twierdzą, że Samsung dostarczał zbyt małe ilości części, a w dodatku ustalał dla nich ceny, które były tak wysokie, że klienci ostatecznie woleli zdecydować się na zakup nowego urządzenia niż kosztowną naprawę obecnego. Przy okazji skrytykowali notoryczne sklejanie ze sobą poszczególnych elementów w smartfonach z rodziny Galaxy (na przykład akumulatorów i ekranów), co wiąże się z koniecznością jednoczesnej wymiany większej liczby części, a to bezpośrednio wpływa na koszt naprawy.

Tym samym firma iFixit twierdzi, że podejście azjatyckiego giganta nie jest zgodne z jej misją, stąd decyzja o zakończeniu współpracy. Od czerwca nie będzie już autoryzowanym dystrybutorem narzędzi i części. Równocześnie wszystkie opracowane wcześniej instrukcje pozostaną dostępne dla klientów.

Samsung odpowiada, ale mówi niewiele

Co na to Samsung? W oświadczeniu przesłanym do niektórych portali technologicznych (między innymi Android Authority) deklaruje, że jest „dumny z pracy, jaką wykonał wspólnie z iFixit”. Przekonuje też, że stara się „zapewniać swoim klientom wysokiej jakości usługi”. Z treści wynika też, że nadal będzie oferować program samodzielnej naprawy, tyle że z innym partnerem (którego jeszcze nie ujawnia).

Równocześnie Samsung nie odniósł się do zarzutów iFixit i przekazał wprost, że „nie chce komentować szczegółów”. Niemniej trudno nie odnieść wrażenia, że może tu być jakieś drugie dno. Koreański producent wszak nie jest jedynym, który klei smartfony. Potencjał naprawczy jego urządzeń jest zaś utrzymany na poziomie znacznej części konkurencji, a miejscami nawet lepszy.

Pomimo zerwania współpracy z Samsungiem zespół iFixit zamierza kontynuować podobne projekty z innymi producentami. Prowadzi takie działania między innymi z firmami Google, Lenovo, Logitech, Motorola, Microsoft, HMD czy Valve.

Co z programem samodzielnej naprawy w Polsce?

Przypomnę też jeszcze, że Samsung prowadzi usługę samodzielnej naprawy także w Polsce, ale w naszym kraju program ten nie jest w żaden sposób powiązany z firmą iFixit. Decyzja tej ostatniej nie ma więc żadnego wpływu na sytuację u nas.