Samsung Galaxy Note 20 Ultra

Koniec niedomówień: Samsung oficjalnie planuje wydać kolejnego Galaxy Note

Czy Samsung planuje wygasić linię smartfonów Galaxy Note? Jeden specjalista powiedział, że tak, inny stwierdził, że nie – i obaj mieli swoje „zaufane źródła”, popierające ich teorie. Na szczęście Samsung przerwał tę telenowelę i oficjalnie potwierdził, że seria Galaxy Note ma się dobrze i nigdzie się nie wybiera – przynajmniej w 2021 roku.

Skąd pomysł, że Samsung wyrzuci Note’y z rodziny Galaxy?

Najwięcej zamieszania wprowadziła chyba wieść, że Samsung zamierza dodać obsługę rysika S Pen do swojego kolejnego topowego modelu smartfona. Tak, Galaxy S21 Ultra 5G ma zyskać możliwość współpracy z piórkiem Samsunga. Co więcej, niedawno fakt, że „niektóre funkcje znane z serii Galaxy Note” mają trafić do serii Galaxy S, oficjalnie potwierdził przedstawiciel firmy.

Samsung Galaxy Note 20 Ultra fot. Miłosz Starzewski

Na mentalnej tablicy rozdzielczej wielu fanów serii Note pozapalały się lampki ostrzegawcze we wszystkich kolorach, generując pytania dotyczące przyszłości legendarnych urządzeń z rysikami. Czyżby seria Galaxy S miała wchłonąć Note’y? Czy zostaną one zastąpione składanymi urządzeniami pokroju Galaxy Z Fold 2?

Wiele hałasu o nic

Do tej pory nikt nie poddawał w wątpliwość, że Samsung będzie pracował nad kolejnymi smartfonami Galaxy Note, tak jak robi to od ładnych paru lat. Co prawda kij w mrowisko wsadzili informatorzy, wieszczący rychłe zakończenie serii phabletów (tak już się chyba nie mówi), ale Samsung studzi głowy. Jak wynika z raportu Yohap News, firma przygotowuje się do premiery kolejnego Note’a w przyszłym roku, a jej przedstawiciel oficjalnie potwierdza, że nowy Galaxy Note pojawi się w przyszłym roku.

O rysik, o rysik się rozchodzi

Co prawda przyszłość serii Galaxy Note wciąż jest niejasna, ale na razie nie ma potrzeby bić na alarm. W 2021 roku dostaniemy urządzenia Galaxy Note 21, a jak będzie dalej – to się okaże.

Osobiście nie będzie mi przeszkadzać, jeśli Samsung zdecyduje się na jakieś zmiany w swoim portfolio. Byle tylko miał w nim sprzęt, w którym będzie dało się schować rysik S Pen. Może się nazywać jak chce, i wcale nie musi to być „Note”.